Wielu Polaków biorąc zaledwie trzy dni urlopu przedłużyło sobie długi weekend do 9-dniowych wakacji i wyjechało za granicę. W tym roku ogromnym zainteresowaniem cieszyło się majowe białe szaleństwo na lodowcach.
Większość ofert znikała - jak świeże bułeczki - zaraz po ukazaniu się w internecie - mówi Anna Wolanowska, kierownik oddziału jednego z biur podróży. Okazuje się, że byli Polacy, którzy organizowali sobie w tym roku megawio
senne wakacje łącząc Wielkanoc z weekendem majowym. Tak długie wakacje wykorzystywali na poznawanie nowych kierunków i dalekie, orientalne podróże. Polacy coraz chętniej wypoczywają za granicą. Niektóre biura podróży sprzedają nawet o 30 procent wycieczek więcej niż przed rokiem. Wzrost zainteresowania zagranicznymi wojażami wynika z lęku przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi w Polsce i coraz tańszej oferty biur podróży. Najchętniej wybieramy wycieczki, które odbędą się za kilka kilkanaście dni i będą nie dłuższe niż dwa tygodnie.
Bywają jednak i bardziej "ekstremalni" wczasowicze. Grupa polskich paralotniarzy wybrała się właśnie... na Ukrainę! Podobno jest to w tej chwili jedyne miejsce, w którym panuje taka pogoda, że mogą sobie polatać...