Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Doodle 4 Google 2012. Znamy zwycięzców

0
Podziel się:

Kacper Barczak z Budzynia, został zwycięzcą drugiej edycji konkursu Doodle 4 Google.

Doodle 4 Google 2012. Znamy zwycięzców
(Doodle 4 Google)

Kacper Barczak został zwycięzcą drugiej edycji konkursu Doodle 4 Google. Jego pracę wraz z dziełami 14 innych finalistów można od 6 czerwca przez dwa tygodnie oglądać w Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki.

Ponadto zwycięska praca zastąpiła dziś - w dniu rozpoczęcia Euro 2012 - logo Google'a na stronie głównej wyszukiwarki. Autor zwycięskiego doodle'a dostanie też stypendium artystyczne wysokości 15 tysięcy złotych. Pozostali finaliści otrzymali nagrody w postaci sprzętu komputerowego.

Kacper Barczak pochodzi z wielkopolskiego Budzynia i jest uczniem szkoły podstawowej. Jego doodle prezentuje logo Googla wzbogacone wizerunki charakterystycznych dla polskich miast obiektów, takich jak Pałac Kultury i Nauki w Warszawie, Kolumna Zygmunta czy Smok Wawelski. W logo znalazło się też miejsce dla żubra z polską flagą i poloneza.

W konkursie Doodle 4 Google mogą brać udział dzieci uczących się w szkołach podstawowych i gimnazjach. Finaliści wyłaniani są spośród 3 grup wiekowych: I-III i IV-VI klasa podstawówki oraz I-III klasa gimnazjum. Dla przedstawicieli każdej z nich przewidziano po pięć miejsc w finale.

W tym roku prace oceniało jury w składzie: Hanna Wróblewska - dyrektor Zachęty, Edward Lutczyn - artysta plastyk oraz Dorota Wellman - dziennikarka i prezenterka telewizyjna.

Czytaj więcej w Money.pl
Poważne oskarżenia pod adresem Google Wydawcy twierdzą, że Google kopiuje ich materiały, używa nieodpłatnie, bez pozwolenia i w dodatku faworyzuje własne treści.
Iran grozi Google sądem. Za brak nazwy Ministerstwo spraw zagranicznych Iranu oznajmiło, że pozwie do sądu internetowego giganta, firmę Google, za to, że w jej serwisie Google Maps akwen między Iranem a Półwyspem Arabskim nie ma nazwy.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)