Jan Dworak, nominowany przez prezydenta-elekta do KRRiT, powiedział, że ideę odpolitycznienia mediów publicznych rozumie w ten sposób, że są one niezależną płaszczyzną sporu politycznego. Ale nie powinny wyjść spod kontroli Parlamentu.
Dworak uważa, że nie można jednak uciec od zasady, wedle której władze mediów publicznych są wybierane przez polityków. Według niego, posłowie powinni kontrolować media, jednocześnie nie wpływając na treści w nich przekazywane. Nie powinno być tak, że partie dzielą między siebie anteny.
POSŁUCHAJ JANA DWORAKA:
Zdaniem Dworaka, docelowy model wybierania władz mediów publicznych powninien być podobny do tego, jaki funkcjonuje wobec sędziów Sądu Najwyższego. Dużą rolę pełni tam samorząd sędziowski ale nominacja następuje przez prezydenta pochodzącego z wolnych wyborów.
Odnosząc się do zarzutu, że jego nominacją PO chce zawłaszczyć media publiczne, Dworak powiedział, że nie wstydzi się swojej biografii. Podkreślił, że członkiem PO był do do 2004 r. ale nie pełnił tam żadnych funkcji. Tłumaczył, że tego typu nominacje są związane z sytuacją, w której budowa państwa obywatelskiego nie jest ciągle zakończona.
Zdaniem Dworaka, aby pełnić swoją rolę właściwie, media publiczne - podobnie jak w Wlk. Brytanii - powinny być finansowane przez odbiorców. Były prezes TVP podkreśla, że w tej kwestii nie zmienia zdania głoszonego od dawna.
POSŁUCHAJ JANA DWORAKA:
- _ To, czy pieniądze dla mediów publicznych są dobrze wydawane, powinno być kontrolowane przez ciała niezalezne _ - dodał Jan Dworak.