Jak poinformował prezydent Evo Morales spółka Transredes została przejęta od amerykańskiej firmy Ashmore Energy International. Stało się tak po tym, gdy zerwane zostały rozmowy z firmą, która była posiadaczem pakietu kontrolnego.
Amerykanie nie chcieli zgodzić się na warunki stawiane przez rząd Boliwii dążący do nacjonalizacji kluczowych dla gospodarki branż.
- *ZOBACZ TAKŻE: *
Morales poinformował, że choć Ashmore zgodziło sie sprzedać 25 proc. posiadanych akcji, to rozmowy utknęły w martwym punkcie. "Chcieli być szefami, a nas mieć tylko jako pracowników. Jesteśmy małym krajem i może nie tak bardzo rozwiniętym, ale mamy dużo godności. Partnerzy są mile widziani, ale szefów nie zaakceptujemy" - podkreśla prezydent.
Morales chce oddać biednym
prezydent Boliwii od dwóch lat obiecuje biednym mieszkańców kraju większy udział w zyskach generowanych w branży energetycznej - chodzi o ropę i gaz. Boliwijskie firmy były prywatyzowane w latach 90. W wielu zagraniczni inwetsorzy przejęli ponad 50 proc. udziałów.
Zdaniem komentatorów BBC radykalne plany grożą nawet podziałem kraju. Ostatnio trzy najbogatsze w surowce regiony zagłosowały za zwiększeniem autonomii.