31-letnia Tajwanka popełniła samobójstwo, wdychając trujące opary podczas czatowania z kilkorgiem przyjaciół na Facebooku. Choć było jasne, że kobieta odbiera sobie życie, żaden z jej przyjaciół nie zaalarmował pogotowia, czy policji.
Policja poinformowała, że Claire Lin zabiła się we własne urodziny. Zapisy na Facebooku wskazują, że czatowała z dziewięciorgiem przyjaciół, informując ich o swoim zamiarze. Na zdjęciach, które przesłała ze swojej komórki na portal społecznościowy, widać węgle żarzące się na grillu i pokój spowity dymem.
Czat samobójczyni trwał 67 minut. Rodzina zmarłej bardzo ubolewa, że nikt z przyjaciół nie spróbował przyjść młodej kobiecie z pomocą.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Facebook i nasza klasa psują związek, oto dowody Są źródłem nie tylko powodów do zazdrości, ale i stresu oraz napięcia w relacjach partnerskich. | |
Na Facebooku liczy się tylko zdjęcie Profile na portalach społecznościowych oceniamy na podstawie fotek. Tekst w zasadzie nie ma większego znaczenia. Tak przynajmniej twierdzą amerykańscy naukowcy. | |
Pijani kierowcy to jeszcze nic. Ci są znacze gorsi Ani alkohol, ani narkotyki nie przyczyniają się do tylu wypadków drogowych co najpopularniejszy obecnie internetowy serwis społecznościowy - dowodzą brytyjscy naukowcy. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: