Fińskie władze zajmujące się ochroną środowiska wstępnie zezwoliły firmie Nord Stream na budowę Gazociągu Północnego na Bałtyku. Zażądały jednak dalszych wyjaśnień - poinformowała agencja APA.
Teraz projektem zajmie się fińskie ministerstwo gospodarki. Fiński rząd rozstrzygnie, czy udzielić zezwolenia na jego budowę najprawdopodobniej jesienią.
Finlandia jako pierwszy z pięciu krajów nadbałtyckich, przez których strefy gospodarcze ma przebiegać rurociąg, zakończyła badania nad jego wpływem na środowisko.
Władze zajmujące się wpływem projektu na środowisko zażądały dodatkowych informacji dotyczących m.in. rozprzestrzeniana szkodliwych substancji spowodowanego przez projekt, gwarancji bezpieczeństwa żeglugi morskiej w trakcie prac budowlanych oraz wpływu na rybołówstwo.
ZOBACZ TAKŻE:
_ - Dla Nord Streamu jest bardzo ważne, że w Finlandii zakończono badania nad wpływem projektu na środowisko _ - powiedział przedstawiciel koncernu w Finlandii Sebastian Sass. Nie spodziewa się on, aby dalsze wymagane informacje miały wpływ na pierwotny terminarz, ponieważ wiadomo było już wcześniej, że potrzebne będą kolejne wyjaśnienia.
_ - Badania wpływu na środowisko, które trwają od 2006 roku to stały dialog _ - wyjaśnia Sass. Nord Stream rozwiązał już na przykład kwestię możliwych odszkodowań dla rybaków.
| NORTH STREAM |
| --- |
| Przez planowany 1200-kilometrowy gazociąg od 2011 roku ma płynąć rosyjski gaz bezpośrednio z Syberii do Niemiec. Rozpoczęcie budowy gazociągu planowane jest na początku 2010 roku. Wart 7,4 miliarda dolarów projekt jest krytykowany przez niektóre kraje nadbałtyckie. Szwecja, Dania i Finlandia obawiają się przede wszystkim jego negatywnego wpływu na obciążony już i tak Bałtyk. |