Administracja prezydenta USA Baracka Obamy powinna rozważyć opcję militarną wobec Iranu, zanim reżim ajatollahów będzie dysponował bronią nuklearną - piszą trzej eksperci Rady ds. Stosunków Międzynarodowych (CFR) na jej stronach internetowych.
Raport MAEA na temat nuklearnych zbrojeń Iranu, który przeciekł do prasy, wywołał bardzo żywe reakcje Zachodu, Izraela i samego Teheranu. Eksperci prestiżowej instytucji badawczej, zajmującej się stosunkami międzynarodowymi Evan Braden Montgomery, Andrew F.Krepinevich i Eric S.Edelman uważają, że USA powinny powstrzymać Iran przed zbudowaniem bomby atomowej za wszelką cenę i póki nie jest za późno. Zwłaszcza, że - o ile diagnoza MAEA jest słuszna - Teheran może wejść w posiadanie broni nuklearnej w ciągu kilku miesięcy.
Do tej pory USA polegały w swej polityce wobec Iranu na połączeniu strategii _ kija i marchewki _, czyli sankcji na przemian z ofertami licznych korzyści, jeśli Teheran zrezygnuje z programu nuklearnego. Alternatywą dla nieefektywnej dotąd dyplomacji byłaby operacja wojskowa wymierzona w instalacje militarne Iranu, która byłaby jednak kosztowna i nie gwarantowałaby osiągnięcia zamierzonych celów.
Ponadto gra na czas i przedłużanie sankcji mogłyby pozwolić Zachodowi doczekać zmiany reżimu w republice islamskiej - piszą autorzy analizy. Ale też zwracają uwagę, że jak dotąd reżim w Iranie ma się dobrze, mimo protestów ulicznej opozycji i konfliktów między prezydentem Mahmudem Ahmadineżadem, a duchowym przywódcą tej teokracji - ajatollahem Alim Chameneim. Również MAEA przyznaje, że wszelkie wysiłki, by przerwać program nuklearny Iranu nie przyniosły rezultatów.
Przede wszystkim _ Administracja Obamy nie powinna wykluczać możliwości wybuchu konfliktu nuklearnego między Iranem a Izraelem _ - piszą autorzy tekstu. Obie strony konfliktu mają wszelkie powody, by w sytuacji krytycznej chcieć skorzystać z przewagi, jaką daje pierwsze uderzenie.
Istotnie, agencje prasowe doniosły, że raport MAEA wywołał ostre reakcje w Izraelu, który obawia się, że może być celem ataku jądrowego ze strony Iranu. Prezydent Szimon Peres ostrzegł nawet, że uderzenie militarne na Iran jest bliższe niż rozwiązania dyplomatyczne.
Według Montgomery'ego, Krepinevicha i Edelmana, kolejnym czynnikiem międzynarodowego ryzyka jest prawdopodobna reakcja całego Bliskiego Wchodu na wyprodukowanie przez Iran broni nuklearnej. Każdy niemal obserwator polityki międzynarodowej _ zauważył, że USA zdecydowanie inaczej traktują zbójeckie reżimy uzbrojone w broń nuklearną, jak Korea Płd., niż kraje bez bomb atomowych, jak Irak i Libia _ - piszą autorzy.
_ - Gdyby Iran stał się potęgą nuklearną i USA zareagowały polityką izolowania go, broń nuklearna stałaby się jeszcze bardziej pożądanym narzędziem odstraszania zewnętrznych interwentów _ - piszą eksperci CFR. Regionalni rywale Teheranu - Arabia Saudyjska, Turcja czy Egipt - mogliby również budować taki arsenał.
W latach zimnej wojny USA stosowały wobec Związku Radzieckiego politykę odstraszania i izolowania, więc wielu analityków proponuje przyjęcie tej samej strategii wobec Iranu. Ale Montgomery, Krepinevich i Edelman wyliczają różnice: w czasach tych USA mogły liczyć na sojuszników, dla których same były gwarantem bezpieczeństwa i miały setki tysięcy żołnierzy w bazach w Europie i Azji. Teraz Ameryka nie miałaby takiego zaplecza.
Im bliżej Iran będzie zbudowania arsenały nuklearnego, tym mniejszy będzie wybór środków, które mogłyby go powstrzymać - konkludują autorzy - Stany Zjednoczone stoją przed trudnym wyborem między decyzją - raczej niezwłoczną - o akcji militarnej, a życiem z atomowym Iranem i konsekwencjami tej zmiany w całym regionie.
Tekst ekspertów CFR ukazał się po tym, jak minister obrony USA Leon Panetta ostrzegł przed _ niezamierzonymi konsekwencjami _ ataku na irańskie instalacje jądrowe. Panetta argumentował, że zbombardowanie irańskich ośrodków nuklearnych opóźni realizację programu atomowego najwyżej o trzy lata. W jego opinii mogłoby to mieć zupełnie _ niezamierzone _ skutki dla regionu i stacjonujących tam amerykańskich żołnierzy.
Specjalizujący się w polityce portal amerykański informacyjny RealClearPolitics wyliczył powody, dla których Obama nie zgodzi się na atak na Iran. Między innymi powołał się koszty wojny, skalę zadłużenia USA po wojnach w Iraku i Afganistanie, a wreszcie to, że USA niechętnie uciekają się do inwazji na dużą skalę, jeśli nie mają mandatu ze strony jakiejś organizacji międzynarodowej, najlepiej ONZ, co w przypadku Iranu byłoby niemożliwe. Rosja i Chiny sprzeciwiłyby się na pewno. No i trudno byłoby liczyć na koalicję, która razem z Ameryką poniosłaby koszty wojny.
Tymczasem władze w Teheranie grożą zdecydowanym odwetem militarnym w przypadku ataku na irańskie instalacje nuklearne.
Więcej na temat atomu w Iranie w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/98/t188770.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/szokujacy;raport;maea;co;zrobia;stany,64,0,962112.html) | Stany zwiększają presję. Izrael zaatakuje? Dokument oenzetowskiej agencji potwierdza część doniesień i dowodów zebranych przez USA. Wynika z niego, że Iran pracował nad bronią atomową. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/88/t134232.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/maea;iran;juz;zdolny;do;produkcji;broni;atomowej,240,0,959472.html) | Sowiecki ekspert szkolił w Iranie z atomu Rząd Iranu opanował najważniejsze kroki umożliwiające wyprodukowanie broni atomowej. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/190/t139966.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/maea;ma;dowody;ze;iran;pracuje;nad;bomba;atomowa,37,0,935973.html) | Zniszczą Izrael? Są już bardzo blisko Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej: Może być za późno by im przeszkodzić. |