Badania w Wielkiej Brytanii potwierdzają, że w Syrii użyto broni chemicznej. W wywiadzie dla BBC, premier David Cameron ujawnił, że w próbkach pobranych od ofiar w Damaszku stwierdzono obecność gazów bojowych.
David Cameron przebywa na szczycie G20 w Petersburgu, gdzie obradują najważniejsi przywódcy światowych mocarstw. W wywiadzie dla publicznego brytyjskiego nadawcy, potwierdził, że są nowe dowody na użycie broni chemicznej.
_ - Właśnie otrzymałem najnowsze wyniki badań z laboratorium w Porton Down. W niektórych próbkach wykryto ślady broni chemicznej. To kolejny dowód na jej użycie na przedmieściach Damaszku - _stwierdził Cameron.
Komentując brak zgody brytyjskiego parlamentu na udział w operacji wojskowej w Syrii, David Cameron powiedział, że ma żal do Partii Pracy i części Liberalnych Demokratów. Jego zdaniem, niektórzy parlamentarzyści wybrali "łatwe polityczne ścieżki", a nie "sprawiedliwą i trudną drogę".
Oficjalnie spotkanie G20 ma dotyczyć spraw gospodarczych, ale w związku z napiętą sytuacją międzynarodową politycy nie unikną tematu Syrii. Temat ten ma być omawiany między innymi podczas dzisiejszej roboczej kolacji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
W Syrii użyto broni chemicznej. Są dowody! -_ Zastosowano ją na dużą skalę _ - stwierdził John Kerry. -_ Zabijanie cywilów, kobiet i dzieci, to po prostu moralna plugawość _ - podkreślił. | |
O krok od wojny. Obama dostanie zgodę? Rezolucja zakłada, że interwencja wojskowa w Syrii będzie ograniczona w zasięgu, a lądowe siły zbrojne Stanów Zjednoczonych nie zostaną wysłane do operacji bojowych. | |
Sikorski obwinia Rosję, Moskwa zdziwiona Moskwa nie czuje się współodpowiedzialna za posiadany przez Syrię arsenał broni chemicznej, szef polskiego MSZ jest innego zdania. |