Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Iwaniszwili: To Gruzja sprowokowała wojnę z Rosją

0
Podziel się:

Lider koalicji Gruzińskie Marzenie stwierdził, że wydarzenia sierpniowe były zaplanowaną prowokacją Saakaszwilego.

Iwaniszwili: To Gruzja sprowokowała wojnę z Rosją
(miss_rubov/CC/flickr)

Zaskakujące oświadczenie przyszłego premiera Gruzji. Kandydat na szefa gruzińskiego rządu, miliarder Bidzina Iwaniszwili przyznał, że to władze jego kraju sprowokowały w 2008 roku wojnę z Rosją.

Lider koalicji _ Gruzińskie Marzenie _ stwierdził, że _ wydarzenia sierpniowe były zaplanowaną prowokacją Saakaszwilego _.

Iwaniszwili oskarżył prezydenta Gruzji o sprowokowanie wydarzeń, które pozwoliły na ziszczenie się wielowiekowych marzeń Rosji. _ Oni marzyli o tym, żeby przejść na tę stronę Kaukazu i to czego nie mogli sami zrobić, zrobił Saakaszwili _- oświadczył kandydat na premiera w trakcie spotkania z parlamentarzystami.

Mówiąc o kontaktach z Abchazami i Osetyjczykami zapowiedział, że Tbilisi nie uzna niepodległości separatystycznych regionów. W jego opinii, należy zbudować w Gruzji na tyle interesujące państwo, żeby zbuntowane narody same chciał ponownie zintegrować się z Gruzinami.

Niektóre partie polityczne wchodzące w skład koalicji _ Gruzińskie Marzenie _ oraz opozycja pozaparlamentarna od dawna chcą postawić Micheila Saakaszwilego przed sądem za sprowokowanie wojny z Rosją.

Czytaj więcej w Money.pl
"Gruzini unicestwili przyszłość Gruzji"? - _ Opozycja zrobiła to czego nie mogła zrobić rosyjska armia _ - twierdzi znana rosyjska publicystka Julia Łatynina.
Putin ujawnia nieznane fakty o wojnie -_ Plan był. Był przygotowany przez Sztab Generalny i zatwierdzony przeze mnie _ - powiedział prezydent Rosji.
Odchodzi do opozycji. Wzywa zwycięzcę do... - _ Gruzja powoli staje się normalną europejską demokracją _ - powiedział prezydent Micheil Saakaszwili, inaugurując sesję nowego parlamentu po przegranych dla jego partii wyborach.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)