Japońska gospodarka w coraz dramatyczniejszej kondycji. Wszystko przez spadający eksport. W styczniu zeszłego roku był on o 45 procent większy niż w na początku 2008 r. - pisze BBC.
Tym samym deficyt w handlu zagranicznym wynosi już 10 miliardów dolarów - i jest to najgorszy wynik od 1979 roku, kiedy to zaczęto notować informacje o bilansie. Amerykanie kupują od Japończyków 53 proc. produktów mniej, a Unia 47.
Głównym winowajcą tego zjawiska jest przemysł motoryzacyjny. Potrzeby świata na japońskie samochody spadły w ciągu roku aż o 69 proc. Druga w kolejności jest elektronika. Jednak kryzys dotknął sprzedaż wszystkich dóbr i popycha Japonię w coraz większe tarapaty.
Japoński rząd ostrzega, że gospodarka kraju jest w najgorszym od końca II wojny światowej stanie. Walczy też o przepchnięcie przez parlament pakietów pomocowych dla gospodarki - włączając w to pomysł wsparcia każdego podatnika datkiem w wysokości przynajmniej 130 dolarów - pisze BBC.