Unijni przywódcy jednomyślnie zaakceptowali szefa Komisji Europejskiej Jose Barroso na drugą kadencję - poinformowali nieoficjalnie dyplomaci. To na razie polityczna akceptacja. Teraz jego kandydaturę musi przegłosować Parlament Europejski.
- _ Jestem dumny z jednomyślnego poparcia szefów państw i rządów dla mojej kandydatury. Więcej niż dumny, wzruszony _ - powiedział Barroso.
Na razie więc Jose Barroso ma za sobą pierwszy etap, ale jego oficjalna nominacja jeszcze przed wakacjami wciąż jest otwarta.
W najbliższych dniach Czesi kierujący pracami Unii będą rozmawiać z deputowanymi, by sprawdzić czy na sesji plenarnej w połowie lipca będzie możliwe zorganizowanie głosowania w sprawie tej kandydatury.
Do tego czasu chadecy, którzy popierają Jose Barroso będą musieli zdobyć dla niego poparcie większości. Gra jest ryzykowna, bo jeśli szef Komisji zostanie odrzucony w Parlamencie, nie będzie go można drugi raz wystawić, a tymczasem jest on jak na razie jedynym kandydatem.