Losy Juana Pujola, hiszpańskiego szpiega, pracującego w czasie wojny równocześnie dla Niemców i Brytyjczyków, przybliża Stephan Talty w książce Agent "Garbo". Jak pisze, Pujol zasłynął jako człowiek, który w 1944 r. wprowadził w błąd samego Hitlera, przyspieszając jego klęskę.
O skuteczności podwójnego agenta, nazywanego ze względu na umiejętności aktorskie agentem _ Garbo _, świadczą wysokie odznaczenia, nadane mu przez państwa będące w czasie wojny śmiertelnymi wrogami - niemiecki Krzyż Żelazny i Order Imperium Brytyjskiego.
Amerykański pisarz i dziennikarz Stephan Talty, autor książki o losach błyskotliwego szpiega, zwraca uwagę, że gdyby nie II wojna światowa, Pujol prawdopodobnie niczym nie zapisałby się w historii. Zanim zasłynął jako człowiek, którzy przechytrzył III Rzeszę, był niczym nie odznaczającym się farmerem, hodowcą kur, a także menedżerem niskostandardowego domu noclegowego w Madrycie.
Co zatem sprawiło, że Hiszpan wyrósł na gwiazdę alianckiego kontrwywiadu, człowieka, którego zachwalała m.in. ikona FBI J. Edgar Hoover?
_ Cesarz niewidzialnego imperium _ - jak nazywa _ Garbo _ Talty - miał jeden zasadniczy powód, aby nienawidzić III Rzeszy i zrobić wszystko, a nawet posunąć się do zdrady i kłamstwa, w celu przekreślenia hitlerowskich planów opanowania Europy. Będąc młodzieńcem na własne oczy obserwował okrucieństwa dokonywane przez zwolenników gen. Francisco Franco w czasie wojny domowej w Hiszpanii trwającej w latach 1936-1939.
Fakt, że naziści wspierali frankistów mając niemały udział w dokonywanych wówczas zbrodniach wojennych, także na ludności cywilnej, przesądził o stosunku Pujola do wodza III Rzeszy Adolfa Hitlera. _ Uważałem, że ten człowiek to szatan, ktoś, kto zupełnie zniszczy ludzkość _ - mówił o fuhrerze bohater książki, zadeklarowany pacyfista. Jak podkreślał, był świadom swojego szpiegowskiego zmysłu, wiedział, że jest w stanie zniweczyć nazistowskie plany opanowania Europy.
Droga do celu wiodła m.in. poprzez... pracę w niemieckim wywiadzie - Abwehrze, z którą Pujol związał się w 1941 r. Była ona jednak dla _ Garbo _ jedynie przystankiem w dążeniu do realizacji celów. W 1942 r., formalnie jako niemiecki agent, został zwerbowany przez brytyjskie służby specjalne.
Pujol cieszył się bezgranicznym zaufaniem Niemców, dla których przecież oficjalnie pracował. _ Agenci Abwehry byli przekonani, że był on ( _Garbo" - PAP) ich tajną bronią w Anglii, mistrzem wywiadu, który przesłał im tyle wartościowych raportów (...), który zwerbował tyle cennych źródeł (...) i który wierzył w nazizm tak bardzo, że przekazał im informacje o dokładnym czasie i miejscu inwazji" - pisze Talty. Dodaje, że wszelkie raporty agenta, jak i kontakty, które rzekomo nawiązał, były przygotowywane za wiedzą i z pomocą brytyjskiego wywiadu.
Najważniejszy dla losów Europy etap podwójnego szpiegowskiego życia Pujola przypadł na rok 1944, kiedy to alianci planowali stworzyć drugi front w okupowanej przez Niemców Europie. Zadanie to miała ułatwić kampania dezinformacyjna, której celem było zmylenie Hitlera co do rzeczywistego miejsca desantu wojsk alianckich.
Plan sprzymierzonych zakładał stworzenie fikcyjnej armii - Pierwszej Grupy Armii Stanów Zjednoczonych. _ Miała liczyć milion żołnierzy, z których żaden nie istniał i miała zostać wysłana na zmyślony desant do miejsca, gdzie miało nie być żadnego desantu, do Calais _ - pisze autor książki.
Jak tłumaczy, _ naziści mieli uwierzyć, że Normandia to podstęp i że wielka, niemal zupełnie ukryta armia czeka w gotowości, by przeprowadzić prawdziwy atak _. Zadanie zmylenia Niemców co do rzeczywistego miejsca desantu w czasie D-Day (6 czerwca 1944 r.) powierzono mającego _ osobiste porachunki _ z Hitlerem agentowi _ Garbo _.
Niemiecki dyktator skłonny był uwierzyć w zapewnienia szpiega, że _ armia duchów _, złożona m.in. z tekturowych makiet czołgów, to realne siły nieprzyjaciela. Dzięki temu z walk o Normandię wyłączona została stacjonująca w okolicach Calais niemiecka 15. Armia, co przesądziło o powodzeniu alianckiego desantu na francuskim wybrzeżu. Fakt ten znacznie przyspieszył klęskę Niemiec w wojnie.
Czytaj więcej w Money.pl