Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Jurek chce zmieniać konstytucję, a Olechowski nie

0
Podziel się:

Pierwsza debata kandydatów rozstrzygała sprawę ordynacji wyborczej.

Jurek chce zmieniać konstytucję, a Olechowski nie
(Marcin Ostojski/olechowski.pl)

aktualizacja 17.33

Lider Prawicy RP przekonuje, że dzisiejsza dyskusja może przyczynić się do zwiększenia liczby debat w kampanii wyborczej. Z kolei kandydat popierany przez Stronnictwo Demokratyczne twierdzi, że prezydencka debata może pokazać wyborcom, jak różnią się między sobą poszczególni kandydaci.


Marek Jurek opowiedział się za systemem prezydenckim w Polsce. Podkreślił, że prezydent powinien mieć prerogatywy pozwalające mu na rozwiązywanie parlamentu w sytuacjach kryzysowych. Uważa też, że naprawa życia publicznego wymaga zmiany prawa wyborczego, a konkretnie artykułu 96 konstytucji.

POSŁUCHAJ MARKA JURKA:

Idei tej sprzeciwił się Andrzej Olechowski. Uznał, że wprowadzenie jednomandatowych okręgów mogłoby się okazać niebezpieczne, ponieważ zwycięzca brałby wówczas wszystko. Andrzej Olechowski w przeciwieństwie do Marka Jurka opowiedział się też za kompromisem w systemie sprawowania władzy w Polsce.

POSŁUCHAJ ANDRZEJA OLECHOWSKIEGO:

Według Andrzeja Olechowskiego obecny system równowagi pomiędzy różnymi ośrodkami władzy sprawdza się i nie należy go zmieniać. Zwrócił też uwagę, że konieczne jest docenienie kobiet na rynku pracy. Jako główny problem wskazał nierówności płacowe.

Andrzej Olechowski uważa, że w polityce zagranicznej skupić należy się na dobrej współpracy z sąsiednimi mocarstwami - Niemcami i Rosją. Marek Jurek podkreśla wagę współpracy z partnerami z Europy Środkowej dla umacniania pozycji Polski na arenie międzynarodowej m.in. w Unii Europejskiej.

Politolodzy: Oni muszą w końcu pokazać, że istnieją

Eksperci są zgodni. Dzięki tej debacie zyskać może zarówno Marek Jurek jak i Andrzej Olechowski - mówi specjalista od marketingu politycznego doktor Olgierd Annusewicz.

POSŁUCHAJ OLGIERDA ANNUSEWICZA:

Z kolei według politologa z Polskiej Akademii Nauk profesora Radosława Markowskiego, ta debata na pewno nie zmieni układu sił w kampanii wyborczej, ale też obaj kandydaci nie muszą się obawiać, że na tej konfrontacji stracą.

POSŁUCHAJ RADOSŁAWA MARKOWSKIEGO:

Debata ma dotyczyć polityki zagranicznej oraz spraw związanych z konstytucją, gospodarką i sprawami społecznymi. Z sondażu przeprowadzonego dla Polskiego Radia wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbywały się dziś to na Andrzeja Olechowskiego głosowałoby 2,3 procent, a na Marka Jurka 1,9 procent ankietowanych.

Nie wiadomo, co z debatami kolejnych kandydatów. Na takie spotkanie Bronisław Komorowski zaprosił Jarosława Kaczyńskiego. Przedstawiciele sztabu PiS deklarowali, że są otwarci na rozmowy na temat debaty wyborczej między Jarosławem Kaczyńskim a Bronisławem Komorowskim. Sztab PiS czeka na _ oficjalny sygnał _ ws. debaty ze sztabu kandydata PO. Na razie nic nie uzgodniono.

Niech debatują wszyscy ze wszystkimi

Natomiast Kornel Morawiecki uważa, że powinna być debata dziesięciu kandydatów na prezydenta - uważa kandydat na prezydenta Kornel Morawiecki. Jak powiedział w niedzielę w Gdyni, debata taka dałaby szansę na zaprezentowanie społeczeństwu postaci i programów wszystkich kandydatów.

Sztaby Grzegorza Napieralskiego i Waldemara Pawlaka mają wystąpić wspólnie w poniedziałek do sztabów Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego z propozycją debaty telewizyjnej w gronie tych czterech kandydatów na prezydenta.

Jak mówił w niedzielę dziennikarzom w Warszawie Napieralski, jego sztab dostał od sztabu Pawlaka zaproszenie do debaty telewizyjnej. _ - Powiedzieliśmy "tak", będziemy namawiali do niej Jarosława Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego _ - zaznaczył lider Sojuszu.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)