Zachodnie firmy, które nie wypełniają zobowiązań koncesyjnych stracą złoża w Kazachstanie - oświadczył premier Karim Masimow. W takich przypadkach złoża wrócą w ręce państwa.
Jak donosi Gazeta Wyborcza, premier Kazachstanu kazał wstrzymać wszystkie negocjacje w sprawie nowych koncesji na wydobycie ropy. Rząd chce najpierw zmienić system podatkowy dla tej branży. Władze w Astanie chcą wprowadzić podobne do rosyjskich cła od eksportowanej ropy.
_ Pod koniec zeszłego roku w Kazachstanie uchwalono prawo, które pozwala rządowi jednostronnie wypowiadać lub zmieniać umowy koncesyjne ze względu na naruszenie interesów państwa _ - przypomina Gazeta. - _ Do tej pory władze unieważniły 97 umów i poinformowały 180 firm, że łamią przepisy _.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl