Ropa naftowa na światowych giełdach zeszła do poziomu najniższego od 7 tygodni i przełamała trwający od zimy trend zwyżkowy.
W piątkowe przedpołudnie za baryłkę surowca gatunku Brent na giełdzie londyńskiej płacono 127 dolarów. W handlu hurtowym w Europie Północno-Zachodniej benzyny w ciągu tygodnia potaniały o prawie 8 proc., zaś oleje napędowe o niecałe 7 proc.
- _ Połączenie niższych cen na rynkach międzynarodowych z wysokim kursem polskiej waluty sprawia, że producenci działający na polskim rynku hurtowym od kilkunastu dni z dnia na dzień obcinają swoje cenniki, a rozmiary spadków są spore _ - czytamy w komentarzu e-petrol.
Pomimo tego ostatni tydzień, zamiast obniżek, przyniósł jedynie nieznaczną korektę cen paliw. Benzyna bezołowiowa 95 kosztowała średnio w sprzedaży detalicznej 4,69 zł/l, kierowcy silników Diesla tankowali średnio w cenie 4,70 zł za litr. Cena autogazu, obecnie najbardziej atrakcyjnego cenowo paliwa, wzrosła do poziomu 2,22 zł/l.
Co przyniosą najbliższe dni? Analiza e-petrol.pl na ostatni tydzień lipca wskazuje, że średnia cena benzyny bezołowiowej 95 i oleju napędowego powinna mieścić się w przedziale 4,50-4,56 zł zł/l.
Cena autogazu powinna wynieść ok. 2,22-2,26 zł/l. Korekta cen powinna być wprowadzona do cenników stacji paliw, jednak dobiegający końca tydzień po raz kolejny udowodnił, że koncerny nie spieszą się z wprowadzaniem obniżek w sprzedaży detalicznej.