36-letni Radosław K., podejrzany o spowodowanie katastrofy drogowej w Siennicy Nadolnej (Lubelskie) powiesił się w celi - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu Romuald Sitarz.
Radosław K. w miniony piątek, po pijanemu wjechał samochodem w grupę ludzi wracających z wieczornego nabożeństwa. **W wyniku wypadku do szpitali w Lublinie i Krasnymstawie trafiło łącznie osiem osób, w tym pięć 15-letnich dziewcząt i jedna 10-latka.
Radosław K. trafił do aresztu śledczego w Krasnystawie. Jak powiedział Sitarz, przebywał w pojedynczej celi, a do samobójstwa doszło we wtorek w nocy w godzinach między 22 a 23. Prokuratura będzie badać wszystkie okoliczności tragedii.
Radosław K. niedawno wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał karę za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego. Mężczyźnie zostało wówczas zabrane prawo jazdy.Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, kiedy wjechał osobowym samochodem w grupę ludzi. Następnie porzucił samochód i uciekł. Policjanci zatrzymali go wkrótce u rodziny w odległej o kilkanaście kilometrów Izbicy.
Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut spowodowania katastrofy drogowej w stanie nietrzeźwości. Jak podawał wówczas Sitarz, podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, z których wynikało, że do wypadku przyczyniła się nagła awaria samochodu. Sąd Rejonowy w Krasnymstawie zdecydował o aresztowaniu Radosława K. na trzy miesiące. Mężczyźnie groziła kara do 15 lat więzienia.
| Najciężej ranni w wypadku pozostają w szpitalach |
| --- |
| Najciężej ranne w wypadku trzy dziewczynki przebywają w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie. Ich stan zdrowia poprawia się. 15-latka, która trafiła tutaj z urazem głowy, była utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej, została już z niej wybudzona i można z nią nawiązać kontakt. Inna 15-latka, która doznała złamań kończyn oraz okaleczenia twarzy, przeszła operację na oddziale chirurgii i traumatologii dziecięcej. Na tym samym oddziale leży jeszcze 10-letnia dziewczynka z urazem głowy i złamaniami kości. Natomiast w szpitalu w Krasnymstawie przebywało pięć innych osób, w tym trzy 15-latki. Odniosły one lżejsze obrażenia - stłuczenia głowy, kręgosłupa, skręcenia stawów. |
