Udało się znaleźć polskiego kitesurfera Jana Lisewskiego, który od piątku był poszukiwany na Morzy Czerwonym. Informację potwierdził Polskiemu Radiu rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Marcin Bosacki.
- _ We wczesnych godzinach popołudniowych udało się odnaleźć polskiego surfera o czym poinformowały nas służby ratownicze Arabii Saudyjskiej. W tej chwili Polak jest już transportowany helikopterem do najbliższego szpitala, gdzie czeka już na niego polski konsul _ - powiedział rzecznik MSZ.
Marcin Bosacki powiedział, że Jan Lisewski jest przytomny, ale nieznane są bliższe szczegóły o stanie jego zdrowia. - _ To będzie wiadomo jak konsul się z nim spotka _ - dodał Bosacki.
Rodzina odnalezionego została już poinformowana o sukcesie akcji poszukiwawczej.
Minister Radosław Sikorski podziękował za pomoc w akcji poszukiwawczej służbom ratunkowym i władzom Arabii Saudyjskiej.
Kitesurfer zaginął w piątek. Jan Lisewski zamierzał przepłynąć Morze Czerwone z egipskiego El Gouny do miasta Duba w Arabii Saudyjskiej. To odległość około 210 kilometrów. W lipcu zeszłego roku jako pierwszy człowiek na świecie przepłynął Bałtyk ze Świnoujścia do miejscowości oddalonej 10 kilometrów od Szwedzkiego Ystad.
O poszukiwaniach Lisewskiego czytaj w Money.pl | |
---|---|
Jest już nagroda. Za polskiego kitesurfera Współpracownicy Jana Lisewskiego oferują 10 tysięcy dolarów nagrody za uratowanie go. | |
Zaginiony kitesurfer. Był syngał z GPS-u Jan Lisewski zamierzał przepłynąć Morze Czerwone z egipskiego El Gouny do miasta Duba w Arabii Saudyjskiej |