W styczniowym okienku transferowym angielskie kluby wydały na nowych graczy 150 mln funtów.
To ponad dwa razy więcej niż w 2007 r., gdy kluby wydały zaledwie 60 mln funtów - wynika z cytowanych przez BBC opinii analityków firmy doradczej Deloitew.
Najbardziej na zakupach szalały kluby ze stolicy: Chelsea, która wydała 27 mln funtówi i Tottenham Hotspur, który wzmocnili piłkarze zakupieni za 20 mln funtów.
Kluby mają pieniądze na transfery, dzięki środkom pozyskiwanym ze sprzedaży praw telewizyjnych. Za prawo do pokazywania ligi przez trzy sezony telewizja zapłaciła 1,7 mld funtów.
M.in. dzięki temu nowych graczy kupowały praktycznie wszystkie kluby. Nie tylko te, które walczą o mistrzostwo kraju. Np. plasujące się w dolnych rejonach tabeli Middlesborough ustanowiło swój rekord transferowy w wysokości ok. 12 mln funtów za byłego gracza holenderskiego Heerenveen Alfonso Alvesa.
Jednak najdroższym graczem był były napastnik Boltonu Francuz Nicolas Anelka, którey przeszedł do Chelsea za 15 mln funtów.
Zimowy rekord nie jest tak okazały jak wynik z lata 2007, gdy kluby wydały 530 mln funtów.
ZOBACZ TAKŻE: