Wielu europosłów wciąż niechętnie i niezbyt poważnie traktuje zasady etycznego i przejrzystego postępowania. Takie wnioski wyciąga organizacja pozarządowa Friends of the Earth Europe, która przeanalizowała deklaracje składane przez deputowanych w ramach nowego kodeksu postępowania.
To konsekwencja największego w historii Parlamentu Europejskiego skandalu korupcyjnego sprzed roku. Jego negatywnymi bohaterami byli europosłowie z Austrii, Słowenii i Rumunii. Wpadli w pułapkę zorganizowaną przez dziennikarzy _ Sunday Times _ kiedy przyjmowali pieniądze, nawet do 100 tysięcy euro, w zamian za przeforsowanie korzystnych zmian w przepisach.
Po niemal roku od ujawnienia skandalu przyszedł czas na podsumowanie co się zmieniło. Okazuje się, że dla części deputowanych niewiele. 11 procent z ponad 700 deputowanych nie wypełniło deklaracji w najważniejszych miejscach dotyczących dodatkowych dochodów.
- _ Spośród tych, którzy je zadeklarowali, jedna piąta nie napisała ile zarabia poza pracą w Parlamencie, co stoi w sprzeczności z przyjętymi regułami _ - powiedziała Polskiemu Radiu Natacha Cingotti z organizacji Friends of the Earth Europe, autorka raportu o deklaracjach deputowanych.
Ponadto 75 procent napisało, że miało co najmniej jedną pracę przed wejściem do Europarlamentu. Z tego wynika, co zastanawiające, że jedna czwarta nie była wcześniej nigdzie zatrudniona.
Większość deklaracji jest ręcznie wypełnionych i przez to nieczytelnych. Nie ma kto interweniować, bo komisja przy przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, która ma czuwać nad przestrzeganiem kodeksu postępowania, pełni funkcję jedynie doradczą.
_ - Uważamy, że to trzeba zmienić, komisja musi mieć prawo do wszczynania dochodzenia w przypadku deklaracji które budzą wątpliwości _ - dodała Natacha Cingotti.
Organizacja Friends of the Earth Europe zapowiada pod koniec roku kolejny raport, wtedy prześwietli dokładnie deklaracje europosłów i zbada te,które wzbudzają wątpliwości.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Szantażował polityków tajnym archiwum? W Czechach kolejny skandal. Tym razem bohaterem jest były policjant. | |
PiS oskarża Tuska o nepotyzm. Jego syn... Młodzieżówka PiS apeluje do premiera Donalda Tuska, by jego syn zrezygnował z posady w Porcie Lotniczym Gdańsk. | |
Po skandalu poprosi papieża o wybaczenie 6 lub 7 sierpnia zakończy się w Watykanie śledztwo w sprawie kamerdynera Benedykta XVI Paolo Gabriele, podejrzanego o kradzież tajnych dokumentów z papieskiego apartamentu - ogłosił rzecznik ks. Federico Lombardi. Papież zapoznał się z wynikami dochodzenia. |