Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Łatwiej o własne M4?

0
Podziel się:

Państwo będzie dopłacać do kredytów,które zaciągniemy na zakup mieszkania. Nie wszystkim i nie od razu. Wciąż nie wiadomo, które z banków byłyby zainteresowane tą propozycją.

Łatwiej o własne M4?
(PAP/ITAR TASS)

Państwo będzie dopłacać do kredytów, które zaciągniemy na zakup mieszkania. Nie wszystkim i nie od razu. Wciąż nie wiadomo też, które z banków byłyby zainteresowane tą propozycją.

Za pięć dni (7 października) zacznie obowiązywać ustawa o wsparciu rodzin w finansowaniu mieszkania. W praktyce o preferencyjne kredyty będzie się można ubiegać najwcześniej za kilka tygodni, bo wciąż nie ma stosownego rozporządzenia.

Kredytów udzielać będą komercyjne banki, ale na razie nie wiadomo ile i które się na to zdecydują. Ministerstwo budownictwa musi najpierw wydać rozporządzenie określające warunki oferty, a dopiero wtedy banki podejmą decyzję, czy są nią zainteresowane. Lista banków – a ma być ich co najmniej kilka – znana będzie za kilka tygodni.

Preferencyjne kredyty adresowane są dla małżeństw (również bezdzietnych) i osób samotnych z dziećmi. Zgodnie z ustawą, państwo przez osiem lat ma spłacać połowę odsetek od kredytów. Ale ustawa stawia dość ostre warunki przed osobami, które chcą skorzystać z kredytu. W efekcie dopłaty obejmą tylko najtańsze domy i mieszkania, przy czym państwo dopłacać będzie do 50 m kw, w mieszkaniach nie większych niż 75 m kw i domach do 140 metrów kwadratowych.

Według rządowych wyliczeń, przy założeniu że małżeństwo bierze kredyt w wysokości 80 proc. wartości mieszkania na 30 lat, rata kredytu przez osiem lat będzie niższa o jedną trzecią.

Zdaniem ekspertów rynku mieszkaniowego, ustawa nie rozwiąże problemów rynku mieszkaniowego, ale z pewnością przyniesie ulgę finansową niezamożnym rodzinom, szczególnie w mniejszych miejscowościach. Ustawa wbrew pierwotnym planom dopuszcza też finansowanie mieszkań z rynku wtórnego i domów jednorodzinnych.

| Co jest w ustawie: |
| --- |
| Dopłaty do kredytów mają trwać osiem lat. Państwo pokrywałoby połowę odsetek kredytu. Kredyt preferencyjny mógłby być zaciągnięty na 50 metrów mieszkania lub domu jednorodzinnego. Cena mieszkania nie może przekraczać kwoty iloczynu powierzchni użytkowej mieszkania lub domu i średniego wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 m.kw. mieszkania. Aby dostać dopłatę, nie można mieć własnego mieszkania ani prawa do najmu mieszkania. Mieszkanie nie mogłoby mieć więcej niż 75 m.kw., a dom 140 m.kw. Kredyt zaciągany byłby wyłącznie w złotówkach. Preferencyjnych kredytów udzielałyby banki, mające umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. |

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)