Polska może liczyć na ponad 100 mln euro pomocy z Funduszu Solidarności UE - zapewnia Janusz Lewandowski, komisarz ds. budżetu w Komisji Europejskiej.
_ - Ich uruchomienie nie jest zbyt szybkie. Dotychczasowy czas reakcji to jest od 4 do 6 miesięcy. To jest powolna procedura. Dlatego należy te pieniądze traktować jako rekompensatę już poniesionych kosztów _- stwierdził Lewandowski.
Polski rząd ma 10 tygodni od chwili wystąpienia pierwszych szkód klęski na złożenie wniosku. Aby móc otrzymać pomoc z Fundusz Solidarności, straty w państwie muszą być większe niż 2,1 mld euro lub 0,6 PKB.
_ - Oszacowywanie strat na razie trwa. Jeżeli będzie dobrze przygotowany wniosek i dobrze wyszacowane straty, to te pieniądze do Polski popłyną. A szykuje się chyba przekroczenie tego limitu określonego dla Polski i będzie to najpoważniejsza pomoc od chwili utworzenia Funduszu _- powiedział Lewandowski.
Od chwili utworzenia, czy li od 2002 r. z pomocy Funduszu Solidarności skorzystało 20 krajów w Europie. Łączna kwota przyznanej pomocy przekroczyła 2,1 mld złotych.