Prezydent Ekwadoru Rafael Correa podziękował Snowdenowi za ujawnienie zakresu działalności NSA i życzył mu, by _ nie tracił ducha . ** ** To od władz Rosji zależy, czy będzie on mógł pojechać z lotniska w Moskwie do ambasady Ekwadoru _ - powiedział.
Dodał następnie, że rząd w Quito nie może przystąpić do rozpatrywania wniosku o azyl polityczny dla Snowdena dopóki Amerykanin nie znajdzie się na terytorium Ekwadoru lub w ambasadzie tego kraju.
Agencja Reuters, która przeprowadziła wywiad z Correą komentuje te słowa jako potwierdzenie, że Ekwador raczej nie pomoże Snowdenowi w wyjściu z trudnej sytuacji. Amerykanin przebywa w strefie tranzytowej lotniska w Moskwie, jego paszport został unieważniony przez władze USA, które naciskają na poszczególne państwa, by nie pozwoliły Snowdenowi na dalszą podróż.
Zarazem prezydent Ekwadoru zapewnił w wywiadzie, że Snowden _ będzie traktowany jak każdy inny obywatel, mimo że nie ma paszportu _, bowiem władze w Quito są świadome, że jego sytuacja jest szczególna. Correa wyraził też wdzięczność Snowdenowi za ujawnienie działań wywiadowczych prowadzonych przez amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA). Życzył mu także, by _ nie tracił ducha i był dzielny _.
Ekwadorski prezydent mówił też o wydanym Snowdenowi dokumencie bezpiecznego przejazdu, który otrzymał on z ambasady Ekwadoru w Londynie. W sobotę Correa zapewnił, że ten dokument nie został zatwierdzony przez władze. W wywiadzie dla Reutera przyznał zaś, że Snowden mógł otrzymać dokument dzięki kontaktom z Julianem Assange'em, założycielem demaskatorskiego portalu WikiLeaks, który otrzymał azyl i przebywa w ambasadzie Ekwadoru w brytyjskiej stolicy.
W sobotę Correa poinformował, że wiceprezydent USA Joe Biden poprosił go w rozmowie telefonicznej o odrzucenie prośby Snowdena o azyl polityczny w Ekwadorze. Jak dalej relacjonował, wyjaśnił Bidenowi, że wniosek Snowdena nie został jeszcze rozpatrzony, ponieważ Amerykanina nie ma w Ekwadorze. Dodał, że w razie rozpatrywania wniosku poprosi Stany Zjednoczone o opinię.
Snowden, były pracownik NSA, oskarżony przez USA o ujawnienie tajnych informacji, przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, dokąd przyleciał 23 czerwca z Hongkongu. Amerykanin ujawnił dokumenty, z których wynika, że NSA i inne służby specjalne monitorowały i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych i aktywności w internecie obywateli USA oraz cudzoziemców. Oskarżył NSA o zbieranie tajnych danych z serwerów dziewięciu firm internetowych, m.in. Google, Facebook, Yahoo, YouTube, AOL.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kreml nie interesuje się Snowdenem Były analityk CIA od tygodnia przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo. | |
Snowden w pułapce Według jednej z wersji, dostanie status uchodźcy politycznego od władz Ekwadoru lub Wenezueli. | |
Rosja wyda Snowdena? USA na to liczą Stany Zjednoczone oczekują od Rosji "rozpatrzenia wszystkich opcji". |