2,4 miliona dolarów zaległych podatków i grzywien ma zapłacić firma, dla której pracuje słynny artysta i dysydent Ai Weiwei - zażądały władze podatkowe w Pekinie. - _ To kolejna próba uciszenia krytyków chińskich władz _ - podkreślają zwolennicy artysty.
Pismo adresowane było do Ai Weiweia jako do _ właściwego rewidenta księgowego _ firmy Fake Cultural Development. Firma należy do jego żony i to ona jest jego prawnym przedstawicielem, a tytuł użyty przez władze podatkowe został wymyślony - podkreśla Ai.
Władze postawiły mu ultimatum: albo zapłaci 2,4 mln dolarów w ciągu 10 dni, albo zostaną wobec niego podjęte bliżej nieokreślone środki.
Ai zaznaczył, że nie otrzymał żadnych dokumentów stwierdzających zaleganie z płatnościami. Za pośrednictwem mikrobloga Twitter powiedział, że władze groziły księgowemu i menedżerowi firmy i uniemożliwiły mu spotkanie z nimi.
- _ Jeśli to rzeczywiście kwestia niezapłaconych podatków, zapłacę _ - podkreślił Ai. Dodał, że tak się nie stanie, dopóki nie zostaną zwrócone księgi rachunkowe firmy, a jemu pozwoli się na spotkanie z księgowym i menedżerem.
Obrońcy praw człowieka zgodnie twierdzą, że nagłe wezwanie do spłaty rzekomych zobowiązań to szykana, mająca na celu uciszenie krytykującego chińskie władze artysty.
W czerwcu tego roku Ai Weiwei wyszedł na wolność po dwóch miesiącach przetrzymywania w tajnym miejscu bez postawienia mu zarzutów.
54-letni artysta jest m.in. współtwórcą narodowego stadionu w Pekinie, zwanego Ptasim Gniazdem.
Więcej na temat praw człowieka w Chinach - czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/176/t46768.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/chinski;dysydent;zwolniony;za;kaucja,51,0,859443.html) | Chiński dysydent zwolniony za kaucją Policja w Pekinie podała, że Ai Weiwei został zwolniony za kaucją z powodu dobrego zachowania, (bowiem) przyznał się do winy, oraz z powodu przewlekłej choroby, na którą cierpi. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/102/t77926.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/12;lat;wiezienia;za;krytyczny;artykul,198,0,860102.html) | 12 lat więzienia za krytyczny artykuł Qi Chonghuai napisał o przedstawicielu władz lokalnych, który pobił kobietę, która spóźniła się do pracy. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/118/t75638.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/dalajlama;obwinia;pekin;za;samopodpalenia;tybetanczykow,8,0,954632.html) | Wezwał Chiny do zmiany polityki. Posłuchają? _ Chiny muszą zrozumieć, co jest prawdziwym powodem tych śmierci _ - powiedział duchowy przywódca Tybetu. |