Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Medycy zlikwidowali własne miejsca pracy

0
Podziel się:

Resort zdrowia krytykuje lekarzy z Radomia, którzy odeszli od łóżek pacjentów.

Medycy zlikwidowali własne miejsca pracy
(PAP/Tomasz Gzell)

Ministerstwo Zdrowia krytykuje lekarzy z Radomia, którzy odeszli od łóżek pacjentów. Wiceszef resortuKrzysztof Grzegorekpowiedział, że to medycy są winni zlikwidowania własnych miejsc pracy.

Krzysztof Grzegorek wzywał lekarzy do opamiętania. Powiedział, że w historii polskiej służby zdrowia nie zdarzyło się, by lekarz odszedł od łóżka chorego. Podkreślał, że choć przedstawiciele rządu rozmawiali z medykami, nie trafiły do nich żadne argumenty.

Wiceminister mówił, że lekarze nie powinni protestować, gdyż dostali w ostatnim czasie ogromne podwyżki i zarabiają ponad 10 tysięcy złotych miesięcznie w jednym miejscu pracy. Dodał, że choć państwa polskiego nie stać obecnie na większe podwyżki dla lekarzy, to mogą oni liczyć na wzrost wynagrodzeń w przyszłości.

Wiceminister podkreślał, że nakłady na służbę zdrowia wzrosną w 2009 roku o 5 miliardów złotych bez podnoszenia składki. Krzysztof Grzegorek przypomniał też, że premierDonald Tuskrekomenduje podniesienie składki zdrowotnej w 2010 roku o jeden punkt procentowy.

Wiceszef resortu zdrowia przypomniał, że ministerstwo od początku monitorowało sytuację w Radomiu. Mówił, że na rozmowy z lekarzami pojechał wiceminister Andrzej Włodarczyk, a lekarze z Radomia przyjechali na rozmowy do ministerstwa. Jak jednak zaznaczył, rozmowy nie przyniosły efektów z winy lekarzy.

ZOBACZ TAKŻE:

Lekarze z Wójewódzkiego Szpitala Specjalistycznego bronią sie mówiąc, że ich protest jest jedynie efektem korzystania ze swoich praw. Przypominają, że Unia Europejska gwarantuje im, że będą pracować do 200 godzin miesięcznie.

Tymczasem - jak podkreślali medycy - jest na nich wywierana presja, by pracowali ponad ten limit.

- _ Nie można mówić, że jesteśmy łupieżcami, albo krwiopijcami, którzy znów chcą jakichś podwyżek _ - mówi jeden z lekarzy. Medycy podkreślili, że nie chcą dodatkowych pieniędzy, bo z obecnych są _ zadowoleni _. Lekarze chcą tylko, aby zgoda na klauzulę opt-out (umożliwiająca prace ponad limit) była dobrowolna.

Lekarze powiedzieli przy tym, że obecna sytuacja jest dla nich tragiczna, ponieważ w wyniku protestu tracą pracę nie tylko oni, ale cały oddział.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)