- O tym, jakie plany ma minister skarbu wobec Grupy Lotos, dowiadujemy się z gazet - przyznaje Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Nikt z rządu nie pyta nas o opinię. Jestem przekonany, że pogłoski o przejęciu Lotosu przez inną państwową firmę to w tej chwili jedynie spekulacje. Prywatyzacja zapewne będzie poprzedzona negocjacjami z bankami, które finansują realizację Programu 10+ w Lotosie. Ostatnio pojawiły się opinie, że Grupę Lotos może przejąć PKN Orlen albo Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Zapytaliśmy w Ministerstwie Skarbu Państwa (MSP), jakie ów resort ma plany wobec Lotosu. - MSP nie zamierza nikomu zabraniać ani nakazywać wzięcia udziału w jakiejkolwiek transakcji - informuje Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa. - Akcje Lotosu zostaną zaoferowane w międzynarodowym przetargu. Ten, kto złoży najlepszą ofertę, wygra przetarg. W tej chwili przygotowujemy się do wystosowania międzynarodowego zaproszenia dla inwestorów. Chcielibyśmy, aby stało się to we
wrześniu. Chciałbym podkreślić jednocześnie, że w tym procesie to cała Rada Ministrów będzie podejmowała decyzję. Rząd będzie brał pod uwagę kwestię gwarancji rozwoju spółki oraz zabezpieczenia interesów gospodarczych naszego kraju. Dopiero kiedy dostaniemy oferty, Rada Ministrów podejmie decyzję, czy i ewentualnie który z inwestorów spełnia nasze oczekiwania. Ministerstwo Skarbu Państwa ustaliło już z Ministerstwem Gospodarki, że zmienią się zapisy w "Polityce energetycznej Polski do 2030 roku", które pozwolą na sprzedaż akcji Lotosu.
