Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

MON grozi, że złoży wniosek do prokuratury. Chodzi o przetarg na Caracale

16
Podziel się:

"Jeżeli posłowie Platformy Obywatelskiej podtrzymają stanowisko w zakresie złożenia zawiadomienia do prokuratury, Ministrowi Obrony Narodowej nie pozostanie nic innego, jak złożyć wniosek o ściganie za złożenie fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa" - poinformował MON na swojej stronie internetowej.

MON grozi, że złoży wniosek do prokuratury. Chodzi o przetarg na Caracale
(Andrzej Hulimka/REPORTER)

W czym rzecz? Chodzi o sprawę rzekomego dostępu Bartłomieja Misiewicza, Kazimierza Nowaczyka i Wacława Berczyńskiego do informacji tajnych ws. przetargu na śmigłowce dla polskiej armii.

Taki wniosek wysnuli po wizycie w MON politycy PO. - Dostęp do dokumentacji miały osoby, które nie zostały zweryfikowane przez polskie służby specjalne i nie miały certyfikatów bezpieczeństwa - poinformowali przedstawiciele partii opozycyjnej.

Pięcioro posłów PO odwiedziło w piątek po południu siedzibę MON w Warszawie, by zapoznać się z dokumentami z postępowania na śmigłowce, w którym poprzedni rząd wskazał maszyny H225M Caracal produkcji Airbus Helicopters.

Wśród nich znaleźli się Cezary Tomczyk, Marcin Kierwiński, Joanna Kluzik-Rostkowska, Cezary Grabarczyk i Mariusz Witczak. W towarzystwie wiceministrów Michała Dworczyka i Bartosza Kownackiego przeglądali dokumenty związane z przetargiem.

Po wyjściu z gmachu MON poseł PO Cezary Tomczyk powiedział, że do dokumentacji ws. caracali miał dostęp nie tylko były już szef podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej dr Wacław Berczyński. Do dokumentacji - jak wskazał - dostęp miał też członek komisji Kazimierz Nowaczyk oraz b. rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz.

W poniedziałek PO złożyła wniosek do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, dając polskiej prokuraturze 48 godzin, aby z urzędu zajęła się sprawą przekroczenia uprawnień w pełnieniu obowiązków przez szefa MON, w związku z ujawnieniem tajemnic wojska.

To nie podoba się resortowi. "MON raz jeszcze podkreśla, że żadna ze wskazanych osób nie miała dostępu do dokumentacji offsetowej, ani nie brała udziału w rozmowach na ten temat" - czytamy w komunikacie, który w poniedziałek wieczorem pojawił się na stronach ministerstwa.

"Jednocześnie pragnę przypomnieć, że zgodnie z art. 238 Kodeksu karnego fałszywe zawiadamianie o popełnieniu przestępstwa jest penalizowane. Jeżeli zatem posłowie Platformy Obywatelskiej podtrzymają stanowisko w zakresie złożenia zawiadomienia do prokuratury w niniejszej sprawie, Ministrowi Obrony Narodowej nie pozostanie nic innego, jak złożyć wniosek o ściganie za złożenie fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa" - napisała rzeczniczka MON Anna Pęzioł Wójtowicz.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(16)
WYRÓŻNIONE
Tama 2
8 lat temu
Berczynski będzie musiał przyjechać do Polski będzie się dzialo
PAMIĘTLIWY pa...
8 lat temu
Proszę wyjaśnić ,bo wcześniej czy później będzie smród-jeśli przewodniczący POdkomisji-UCIEKA to Coś jest na rzeczy !!
gość
8 lat temu
Czyli tam jest cos nie tak z tymi Śmigłowcami a do tego Polska nadal bezbronna.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (16)
@@@
8 lat temu
PO-50 Caracali za 13,5 mld. zł, PiS-16 śmigłowców za 7 mld. zł.
rok
8 lat temu
Artykuł sponsorowany przez ojca dyrektora.
zapytajnik
8 lat temu
A może by tak pan Maciarewicz złożył "samokrytykę" (jak to było modne za czasów PZPR)w związku z oszukaniem Polaków o planowanym zakupie 2000 dronów i ",już przylatujących nowych śmigłowcach", których nie widać do tej pory?
Józef
8 lat temu
Artykuł sponsorowany,artykuł spon.............................................................
PAMIĘTLIWY pa...
8 lat temu
Proszę wyjaśnić ,bo wcześniej czy później będzie smród-jeśli przewodniczący POdkomisji-UCIEKA to Coś jest na rzeczy !!