Załamały się negocjacje taryfowe personelu kabinowego Lufthansy, reprezentowanego przez związek zawodowy UFO - poinformował dzisiaj rzecznik tych linii lotniczych. Przybliża to perspektywę strajku.
Członkowie związku już kilka tygodni temu w głosowaniu opowiedzieli się za strajkiem w razie niespełnienia ich żądań płacowych. Dotychczas stewardesy i stewardzi Lufthansy jeszcze nigdy nie sięgali po ten środek, jeśli nie liczyć ostrzegawczych akcji strajkowych w 2009 roku.
Personel kabinowy - około 19 tys. osób - domaga się m.in. 5-procentowej podwyżki płac, a także skończenia z zatrudnianiem pracowników tymczasowych i zachowania dotychczasowej siatki płac, oznaczającej automatyczne przeszeregowanie do wyższej grupy uposażenia po przepracowaniu określonego czasu. Kierownictwo Lufthansy nie zgadza się na to, argumentując, że silna konkurencja i planowane wielomiliardowe inwestycje zmuszają do drastycznych oszczędności.
Niemieckie linie zapowiedziały już zwolnienie 3,5 tys. pracowników administracji. Zwolnienia personelu kabinowego nie są przewidziane, zapowiada się natomiast przeniesienie części stewardes i stewardów do filii, mającej obsługiwać połączenia europejskie. Płace w tej planowanej filii byłyby niższe niż w Lufthansie. UFO obawia się, że oznaczałoby to przeniesienie około 2 tys. miejsc pracy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tak największe linie lotnicze walczą z kryzysem Ciecia połączeń, etatów i płac - tak przewoźnicy ratują się przed bankructwem. | |
Zorganizowali strajk. Zostali za to zwolnieni Sześciu organizatorów strajku LOT Aircraft Maintenance Services zostało zwolnionych z pracy. | |
Paraliż lotniczy. Tracą miliony przez protesty Air France poinformowały, że oczekuje odwołania do 40 procent swych rejsów długodystansowych i do 30 procent lotów na trasach krótszych. |