Negocjacje między przedstawicielami talibów i Stanów Zjednoczonych w sprawie zakończenia wojny w Afganistanie odbędą się w czwartek w stolicy Kataru Dausze - podał we wtorek Reuters, powołując się na wyższego rangą przedstawiciela władz USA.
Chodzi o spotkanie dwóch stron, przedstawicieli USA i talibów, które utorowałoby drogę do oficjalnych negocjacji pokojowych pomiędzy rządem Afganistanu i talibami - wynika z doniesień agencji Reutera.
Wcześniej we wtorek cytowani przez tę agencję przedstawiciele USA zapowiadali pierwsze od lat spotkanie Amerykanów z talibami. Jego celem ma być wzajemne przedstawienie programu rozmów. Na kolejnym spotkaniu, po tygodniu lub dwóch, strony mają dyskutować o następnych krokach.
Dopiero po spotkaniu dwustronnym mają nastąpić rozmowy między talibami a Wysoką Radą Pokoju, ciałem powołanym przez prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja do reprezentowania władz afgańskich podczas rozmów.
Podczas otwarcia przedstawicielstwa talibów w Dausze ich przedstawiciel Tajeb Agha oświadczył, że daty negocjacji pokojowych jeszcze nie ustalono.
Krótko wcześniej źródła w Białym Domu podały, że negocjacje pokojowe między rządem afgańskim i talibami, z udziałem przedstawicieli władz USA, rozpoczną się w Dausze za kilka dni, i że talibowie wstępnie zgadzają się na odcięcie się od międzynarodowego terroryzmu.
Ogłoszenie rozpoczęcia rozmów pokojowych nastąpiło w dniu, kiedy NATO, zgodnie z decyzją szczytu w Chicago ogłosiło formalne przekazanie siłom afgańskim odpowiedzialności za bezpieczeństwo w całym kraju.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Terroryści gotowi do rozmów z Amerykanami Tak zwana siatka Hakkanich w Afganistanie twierdzi jednak, że może uczestniczyć w takich rozmowach tylko pod przewodnictwem talibów. | |
Przekazali Afgańczykom 3 tys. więźniów Zgodnie z porozumieniem Stany Zjednoczone przekazały władzom afgańskim ponad 3,1 tys. więźniów. | |
Talibowie w ogóle nie przejmują się USA Uznanie siatki Haqqaniego za zagraniczną organizację terrorystyczną przez Departament Stanu oznaczałoby amerykańskie sankcje. |