W odróżnieniu od wcześniejszych kryzysów naftowych, charakterystyczną cechą obecnego jest to, że nie wywołała go żadna przerwa w dostawach ropy spowodowana embargiem handlowym, wojną między armatorami tankowców, zamachem stanu itp. Ceny rosną głównie dlatego, że rynek obawia się potencjalnych zakłóceń w związku z niejasną sytuacją w Arabii Saudyjskiej, Rosji, Iraku, Wenezueli, Iranie i Nigerii - oceniają analitycy ośrodka badawczego Stratfor.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: