Policja pakistańska prowadzi szeroko zakrojoną obławę na sprawców zamachu na reprezentację krykietową Sri Lanki, do którego doszło we wtorek w mieście Lahaur na wschodzie Pakistanu.
Zamaskowani napastnicy ostrzelali autokar, którym jechali sportowcy zabijając sześciu eskortujących ich policjantów i kierowcę drugiego autokaru, którym jechali australijscy sędziowie mającego się odbyć meczu. Siedmiu graczy i asystent trenera drużyny Sri Lanki zostało rannych.
Reprezentacja, która jechała na stadion aby rozegrać mecz kontrolny z pakistańskimi gospodarzami, później powróciła na Sri Lankę. Zdaniem lankijskiego trenera, wszyscy zawdzięczają życie zimnej krwi kierowcy ich autokaru, który mimo ostrzału kontynuował jazdę.
Dotychczas nic nie wiadomo o napastnikach, którym udało się zbiec, ani ich motywach.
Wcześniej pakistański minister stanu Sardar Nabil Ahmed Gabol oświadczył, że to Indie stoją za zamachem na autokar z zawodnikami lankijskiej reprezentacji krykietowej, do którego doszło we wtorek w Lahaur na wschodzie Pakistanu.
Gabol argumentował, że to właśnie przez terytorium Indii zamachowcy dostali się do Pakistanu. _ _
_ - To spisek mający na celu zniesławienie Pakistanu na arenie międzynarodowej _ - powiedział minister pakistańskiej prywatnej telewizji Geo.