Prezes PiS Jarosław Kaczyński przekonywał dziś do głosowania na kandydatów swojej partii w wyborach samorządowych, szczególnie w dużych miastach. Argumentował, że ich poparcie umożliwi _ kontrolę władzy _.
_ - Jeżeli PiS nie będzie w dużych miastach odpowiednio silne, to po prostu kontroli demokratycznej nie będzie. To będzie oznaczało, że władze miejskie będą mogły robić, mówiąc najprościej, co chcą _ - podkreślił Kaczyński.
_ Władza niekontrolowana jest władzą zawsze niedobrą. Chciałbym apelować do wszystkich, którzy pójdą w niedzielę do urn, żeby brali to pod uwagę. Potrzebna jest kontrola władzy _ - dodał.
Kaczyński namawiał do poparcia kandydata tej partii na prezydenta Wrocławia Dawida Jackiewicza. Jego zdaniem tylko on jest w stanie zmienić sytuację w tym mieście, określoną przez Kaczyńskiego, jako _ fatalny dla Polski "tuskizm" w wydaniu wrocławskim _.
Kaczyński tłumaczył, że brak demokratycznej kontroli władzy we Wrocławiu _ prowadzi do fatalnych skutków, do "tuskizmu" w wydaniu wrocławskim _ - czyli do podziału _ na dobry Wrocław i zły Wrocław _.
_ - Z jednej strony planuje się we Wrocławiu całoroczny stok narciarski, największy aquapark czy bardzo duży stadion ponad potrzeby miasta, a z drugiej strony 10 tys. mieszkań nie ma kanalizacji, czyli minimum cywilizacyjnego, ogromne połacie miasta są w ogóle nieodnowione _ - mówił prezes PiS.
_ - To jest sytuacja zła dla Wrocławia, tak jak tuskizm jest fatalny dla Polski _ - powiedział Kaczyński. W jego ocenie różnice między obecnym prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem, który ponownie kandyduje na tę funkcję, jako kandydat niezależny, a PO są w istocie pozorne.
_ - Pan prezydent Dutkiewicz jest dziesiątkami, jeśli nie setkami nici, związany z PO w sensie towarzyskim czy nawet rodzinnym. Ludzie z tych dwóch środowisk są nawzajem ojcami chrzestnymi swoich dzieci. Spór jest, krótko mówiąc, sporem pozornym _ - ocenił prezes PiS. Kandydatem PO na prezydenta Wrocławia jest poseł Platformy Sławomir Piechota.
Prezes PiS podsumował też przebieg kampanii samorządowej swojej partii. Podkreślił, że w jej trakcie prezentował program PiS dla samorządów, wysoko oceniany przez ekspertów.
_ - Ten program propaguję właściwie w każdym wystąpieniu. Kampania wyborcza polega na tym, że się mówi ciągle to samo, tylko za każdym razem troszkę inaczej. Właśnie to robię. W tym sensie była to merytoryczna kampania _ - podkreślił.
Kaczyński był też pytany, w jakim stopniu kampanii PiS zaszkodziło powstanie stowarzyszenia _ Polska jest najważniejsza _ założonego przez wykluczoną z partii Joannę Kluzik-Rostkowską.
_ - __ Partia polityczna to jest dobrowolne stowarzyszenie ludzi, który mają wspólny cel. Wzajemne liczenie na siebie jest niesłychanie ważne. Jeśli ktoś jest w jakiejś partii, która ma swojego prezydenta i jednocześnie jest w dobrych stosunkach z kimś, kto tego prezydenta - nawet po śmierci - lży, to jest sytuacja, która nie powinna mieć miejsca _ - podkreślił.