PO przegrała drugi proces w trybie wyborczym

Wczoraj Sąd Apelacyjny w Szczecinie oddalił zażalenie PO na orzeczenie sądu I instancji. Jak poinformował rzecznik sądu sędzia Janusz Jaromin, postanowienie jest prawomocne.

Proces dotyczył artykułu, który 18 listopada ukazał się w bezpłatnym tygodniku. Tekst odnosił się do wyborczej ulotki kandydata stowarzyszenia Lepszy Koszalin na prezydenta i m.in. dotyczył pozyskiwania unijnych dotacji przez Politechnikę Koszalińską (PK), której kanclerzem jest Artur Wezgraj.

Z tekstu wynikało, że PK pozyskała 69 mln zł z unijnych funduszy. Tymczasem w wyborczej ulotce Wezgraja napisano, że pozyskał on dla uczelni z Unii Europejskiej znacznie więcej - 150 mln zł.

Kanclerz uczelni uznał informacje zamieszczone w gazecie za nieprawdziwe i dyskredytujące go jako kandydata na prezydenta. Ponieważ artykuł miał adnotację _ sfinansowano ze środków Komitetu Wyborczego Platforma Obywatelska RP _, Wezgraj pozwał PO w trybie wyborczym.

Sąd I instancji uznał, że Wezgraj ma rację i zakazał PO rozpowszechniania tych informacji. Nakazał również ich sprostowanie przez zamieszczenie w tygodniku ogłoszenia oraz nakazał wpłacenie 3 tys. zł. na Hospicjum im św. Maksymiliana Kolbego w Koszalinie.

PO odwołała się od tego postanowienia. Jednak sąd apelacyjny nie podzielił zawartej w zażaleniu argumentacji. W pisemnym uzasadnieniu SA napisał, _ iż z treści publikacji wynika wprost, że miała ona na celu zdyskredytowanie wnioskodawcy (Artura Wezgraja) jako kandydata _.

Wybory na prezydenta Koszalina zostaną rozstrzygnięte w II turze. Artur Wezgraj zmierzy się w niej z kandydatem PO Piotrem Jedlińskim, obecnym pierwszym zastępcą prezydenta miasta. W I turze więcej głosów uzyskał Jedliński (44,66 proc.). Wezgraja poparło 31,43 proc. wyborców.

Przed pierwszą turą Platforma przegrała proces wyborczy z kandydatem na prezydenta Wrocławiu Rafałem Dutkiewiczem. W ogłoszeniu prasowym sugerowała, że jest on związany z Prawem i Sprawiedliwością.