Generał Roman Polko (na zdjęciu) nie wierzy, aby dowódca jednostki GROM podał się do dymisji z powodów personalnych. Rezygnację z tej funkcji złożył pułkownik Dariusz Zawadka.
Generał Roman Polko, który również dowodził GROM-em, powiedział, że nie wierzy, aby przyczyną dymisji pułkownika Dariusza Zawadki było planowane powołanie pułkownika Piotra Patalonga na dowódcę wojsk specjalnych. Według mediów, obaj oficerowie są ze sobą skonfliktowani.
Generał w _ Sygnałach Dnia _ w Programie Pierwszym Polskiego Radia, wyraził przekonanie, że wcześniej czy później poznamy prawdziwe powody dymisji pułkownika Dariusza Zawadki. Dodał, że sytuację może choć częściowo wyjaśnić dzisiejsze spotkanie pełniącego obowiązki Dowódcy Wojsk Specjalnych generała Marka Olbrychta z oficerami GROM-u.
Polko uważa, że o takich jednostkach jak GROM powinno się znacznie mniej mówić. Oświadczył też, że żołnierze walczący w Afganistanie są bezpieczni mimo problemów w GROM-ie. Dodał, że problemy te nie przekreślają dorobku jednostki, która należy do najlepszych na świecie.
Podkreślił, że GROM, to przede wszystkim żołnierze, którzy bardzo dobrze pełnią służbę. Generał dodał, że jednostka wychodziła wzmocniona ze wszystkich kryzysów, przez które przeszła.
Czytaj w Money.pl ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1%20year&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=inflacja&fg=1&w=450&h=200&cm=0 Inflacja ) Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS