Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Porywacz nie przyznaje się do winy

0
Podziel się:

Władze oskarżyły mieszkającego w Cleveland w Ohio Ariela Castro o porwania i gwałty.

Porywacz nie przyznaje się do winy
(oder345nn/CC BY-NC-SA 2.0/Flickr)

Amerykanin oskarżony o porwanie trzech kobiet i przetrzymywanie ich w swoim domu przez 10 lat nie przyznaje się do winy. Prawnicy 52-letniego Ariela Castro apelują, by nie forować przedwczesnych wyroków.

Władze oskarżyły mieszkającego w Cleveland w Ohio Ariela Castro o porwania i gwałty. Prokuratura zapowiedziała, że zostanie mu też postawiony zarzut morderstwa, poprzez wywoływanie poronień u jednej z kobiet. Może mu za to grozić kara śmierci. Castro nie przyzna się jednak do żadnego z zarzutów. _ On nie jest potworem i nie powinno się go demonizować _ - mówi prawnik oskarżonego Jaye Schlachet zapewniając, że dowody na niewinność jego klienta wyjdą na jaw w trakcie procesu.

W wywiadzie dla stacji telewizyjnej WKYC, Schlachet zaapelował do mediów i opinii publicznej, by nie wyciągały zbyt pochopnych wniosków na temat relacji Ariela Castro z kobietami. Podkreślił też, że bardzo kocha on swoja sześcioletnią córkę, którą urodziła jedna z porwanych kobiet.

Czytaj więcej w Money.pl
Dyplomata USA szpiegiem? Ostra reakcja Rosji _ Takie działania w duchu "zimnej wojny" bynajmniej nie sprzyjają umocnieniu wzajemnego zaufania _.
Castro oskarżony. Gwałcił porwane kobiety? Amerykanin Ariel Castro, w którego mieszkaniu odnaleziono trzy kobiety zaginione bez wieści dziesięć lat temu, pojawił się w czwartek przed sądem.
Reżim więzi amerykańskiego dziennikarza 39-letni dziennikarz był niezależnym reporterem pracującym m.in. dla portalu internetowego GlobalPost i agencji AFP. Zaginął w listopadzie ubiegłego roku.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)