Pospolite ruszenie w obronie Klicha. Koalicja na razie go broni

Przebywający na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli premier Donald Tusk zapowiedział, że będzie robił wszystko, by na to głosowanie zdążyć.

Szef rządu przypomniał, że do odwołania ministra potrzebna jest kwalifikowana większość. _ - Wiadomo, że opozycja nie ma wystarczającej liczby głosów - _ mówi premier.

Wniosek o wotum nieufności musi poprzeć 231 posłów. Koalicja ma głosów 235, co oznacza, że minister Klich zachowa stanowisko. Wiadomo już, że w klubie PSL wprowadzono dyscyplinę w trakcie głosowania. _ Nie było sprzeciwu posłów PSL, tak więc zadecydowaliśmy o wprowadzeniu dyscypliny w głosowaniu zarówno jeśli chodzi o uczestniczenie jak i poparcie ministra Klicha. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie wszystkich członków PSL jak np. Waldemara Pawlaka, który jest chory. Będę głosował, popierając ministra Klicha _ - powiedział szef klubu, Stanisław Żelichowski.

Posłowie PO zdecydowanie deklarowali w dotychczasowych rozmowach, że będą bronić ministra. Spośród polityków PSL niejednoznacznie o sprawie głosowania nad wyrażeniem Klichowi wotum nieufności wypowiadał się poseł Eugeniusz Kłopotek.

Kłopotek już wcześniej oceniał, że atmosfera wokół Klicha tak się zagęściła, że gdyby szef MON złożył honorową dymisję, to ulżyłby premierowi, całej PO, a przy okazji PSL. Poseł PSL sugerował też wcześniej, że może poprzeć wniosek PiS, bo _ lojalność koalicyjna powinna mieć swoje granice _, a tym bardziej że - jak mówił - _ słyszymy również pogłoski, że za chwilę i tak pan minister, tylko w innym, bardziej sprzyjającym momencie ma złożyć dymisję _.

Premier Tusk podkreślił, że osobną sprawą jest ocena ministra Klicha po raporcie MAK. _ Byłem powściągliwy, żeby nie wyciągać personalnych wniosków w rządzie po tym, co napisali Rosjanie _ - powiedział Donald Tusk.

Podczas wczorajszej debaty w Sejmie Ludwik Dorn obarczył Bogdana Klicha odpowiedzialnością polityczną za serię katastrof wojskowych maszyn, oskarżał go też o podejmowanie decyzji skutkujących zapaścią w armii oraz porażkę w procesie profesjonalizacji wojska.

Wniosek PiS-u popierają kluby SLD i PJN. Sojusz Lewicy Demokratycznej zaapelował do polityków PSL o poparcie wniosku o odwołanie ministra obrony narodowej Bogdana Klicha. Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich mówił, że ludowcy powinni być lojalni wobec wyborców i polskiej armii, a nie wobec rządowego koalicjanta.

Wenderlich podkreślił, że wypowiedzi polityków PSL można porównać do filharmonii, gdzie jest wiele głosów, ale na końcu rozlega się głos _ miłosiernej harfy i kolejny minister uratowany _.

Wenderlich dodał, że politycy PSL są bardzo skuteczni w załatwianiu swoich interesów z Platformą Obywatelską. _ Nikt nie ma takiej wydajności rady nadzorczej z hektara jak PSL. Ale czy warto poświęcać za to rzeczy ważniejsze jak bezpieczeństwo armii? _ - pytał wicemarszałek.