Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Potrzeba 30 tys. złotych na windę w Hospicjum Cordis

0
Podziel się:

Chorych - dzieci i dorosłych - na piętro Hospicjum Cordis trzeba wnosić na rękach. W budynku jest winda, ale na jej uruchomienie nie ma 30 tys. zł. - Dla ludzi winda jest normalnością. Nie myślą, że może jej nie być. Dla chorego to komfort psychiczny - mówi Agata Basek, psycholog z Cordis.

Potrzeba 30 tys. złotych na windę w Hospicjum Cordis

Danka jest sparaliżowana od szyi w dół. Aby ją wnieść na piętro po 27 schodach, potrzeba ośmiu wolontariuszy. 30-letni Adam ma odleżyny na całym ciele. Kiedy kładzie się na brzuchu, niesie go dziewięć osób. W dawnej siedzibie Cordis w Mysłowicach też windy nie było. W Katowicach przy ul. Ociepki remontowany jest stary budynek poszpitalny. Segment B - dziennego pobytu - jest już prawie gotowy. Na piętrze są m.in. sala poznawania świata, poradnie rehabilitacyjne i psychologiczne. Co dzień przychodzi tu kilkadziesiąt osób. Winda jest nieczynna. Firma, która ją montowała, uruchomi dźwig, gdy Cordis wpłaci ostatnią ratę, 30 tys. zł.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)