Danka jest sparaliżowana od szyi w dół. Aby ją wnieść na piętro po 27 schodach, potrzeba ośmiu wolontariuszy. 30-letni Adam ma odleżyny na całym ciele. Kiedy kładzie się na brzuchu, niesie go dziewięć osób. W dawnej siedzibie Cordis w Mysłowicach też windy nie było. W Katowicach przy ul. Ociepki remontowany jest stary budynek poszpitalny. Segment B - dziennego pobytu - jest już prawie gotowy. Na piętrze są m.in. sala poznawania świata, poradnie rehabilitacyjne i psychologiczne. Co dzień przychodzi tu kilkadziesiąt osób. Winda jest nieczynna. Firma, która ją montowała, uruchomi dźwig, gdy Cordis wpłaci ostatnią ratę, 30 tys. zł.