Trzon nowej Kancelarii Prezydenta Bronisław Komorowski mają stanowić byli współpracownicy Aleksandra Kwaśniewskiego - ustalił tygodnik _ Newsweek _.
Propozycję od nowego prezydenta dostał m.in. poseł SLD Ryszard Kalisz. Według informacji _ Newsweeka _ Kalisz miałby zostać prezydenckim prawnikiem lub szefem Kancelarii Prezydenta, tak jak u Kwaśniewskiego.
Kalisz to ikona tej części lewicy, która identyfikuje się z Aleksandrem Kwaśniewskim. To za jego kadencji robił największą polityczną karierę. Ale poseł _ jest na politycznym aucie _, coraz ostrzej atakowany i marginalizowany przez szefa SLD Grzegorza Napieralskiego, podobnie zresztą jak większość ludzi Kwaśniewskiego.
Zatrudnienie Kalisza – jak podkreśl Newsweek - byłoby politycznym sukcesem Komorowskiego, który w ten sposób nie tylko wykonałby gest w kierunku umiarkowanych wyborców lewicy, ale także mógłby przyciągnąć kolejnych polityków SLD skonflikotwanych z Napieralskim, takich choćby jak Wojciech Olejniczak.
Kalisz obawia się jednak, że nie odnajdzie się w konserwatywnym otoczeniu Komorowskiego i straci wiarygodność na lewicy, czym tylko pomoże Napieralskiemu. Ostatecznie wszystko wyjaśni się w ciągu kilku dni, kiedy polityk wyjdzie ze szpitala.