Były policjant, który od wielu dni jest poszukiwany w południowej Kalifornii m.in. w związku z zabójstwem, postrzelił dwóch funkcjonariuszy w pobliżu ośrodka sportów zimowych Big Bear Lake, a następnie zabarykadował się w domku w lesie.
Wcześniej 33-letni Christopher Dorner włamał się do domu w pobliżu ośrodka Big Bear Lake, położonego w górach w odległości ok. 150 km na wschód od Los Angeles, związał przebywającą tam parę i ukradł ich pikapa. Para następnie powiadomiła policję. Dorner uciekł skradzionym autem do lasu i zabarykadował się w pobliskim domku letniskowym.
Nie jest jasne, kiedy doszło do strzelaniny, w której według rzeczniczki szeryfa obrażenia odniosło dwóch policjantów. 33-latek w poniedziałek został oskarżony o zabójstwo policjanta i trzy próby zabójstwa. Jest też podejrzewany o zamordowanie 3 lutego córki byłego wysokiej rangi funkcjonariusza policji oraz jej narzeczonego. Grozi mu kara śmierci, jeśli zostanie schwytany i postawiony przed sądem.
W swym manifeście na Facebooku Dorner, który jest Afroamerykaninem, wypowiedział _ prywatną wojnę _ byłym kolegom z policji. Oskarża ich o zrujnowanie jego kariery i rasizm. Z policji został on zwolniony dyscyplinarnie w 2008 roku za składanie fałszywych oświadczeń.
Władze zaoferowały milion dolarów nagrody za informacje mogące pomóc w schwytaniu Dornera. Według amerykańskich mediów, jest on uzbrojony i świetnie wyszkolony. Był nie tylko policjantem, ale wcześniej także żołnierzem piechoty morskiej i strzelcem wyborowym. Jak sam zapewnił na Facebooku, zna wojskowe i policyjne techniki operacyjne, co pozwoli mu skutecznie umykać przed obławą i prowadzić _ prywatną wojnę _.
W czwartek policja odnalazła w Big Bear Lake spaloną półciężarówkę, która prawdopodobnie należała do Dornera. W pojeździe znaleziono też sprzęt biwakowy i broń.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dlaczego policjant popełnił samobójstwo? Warszawska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 42-letniego oficera policji. | |
Atak szaleńca w Kaliforni. Strzelał i żyje Lokalne media podają różne liczby rannych - od czterech do ośmiu. Według USA Today są dwie ofiary śmiertelne. Nic nie wiadomo o motywach napastnika. | |
Policjant zaatakował żołnierzy. Tragiczny finał Komunikat NATO nie sprecyzował narodowości ofiar. Poinformowano jednak, że w sprawie okoliczności ataku wszczęto już dochodzenie. |