Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Przyznali się do zamachu w Egipcie

0
Podziel się:

Dżihadystyczne ugrupowanie Ansar Bajt al-Makdis wzięło na siebie
odpowiedzialność za przeprowadzenie w niedzielę zamachu bombowego na egipski autobus turystyczny na Synaju, w którym zginęli trzej turyści z Korei Południowej.

Przyznali się do zamachu w Egipcie
(flyvancity/CC/Flickr)

Dżihadystyczne ugrupowanie Ansar Bajt al-Makdis wzięło na siebie odpowiedzialność za przeprowadzenie w niedzielę zamachu bombowego na egipski autobus turystyczny na Synaju, w którym zginęli trzej turyści z Korei Południowej i kierowca pojazdu.

Ekstremiści opublikowali we wtorek na stronie internetowej komunikat o zamachu. Grupa Ansar Bajt al-Makdis, mająca siedzibę na półwyspie Synaj i wzorująca się na Al-Kaidzie, przyznawała się w przeszłości do większości zamachów wymierzonych w wojsko i policję w Egipcie. Twierdzi, że reaguje w ten sposób na represje przeciwko zwolennikom islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego, obalonego przez armię w lipcu 2013 roku.

Niedzielny zamach przeprowadzono w egipskim kurorcie Taba nad Morzem Czerwonym. Autobus jechał do Izraela z często zwiedzanego klasztoru św. Katarzyny na południu Synaju. Po odsunięciu od władzy wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego Mursiego, pierwszego wybranego demokratycznie przywódcy Egiptu, wojsko zwalczało jego zwolenników. W wyniku represji zginęło ponad tysiąc osób.

Tyle samo osób aresztowano; za kratki trafiło niemal całe kierownictwo islamistycznego ruchu. W odwecie rebelianckie ugrupowania zbrojne na Synaju nasiliły swą działalność, zabijając setki ludzi - niemal wyłącznie żołnierzy i policjantów.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)