W Zimbabwe zakończyło się w sobotę o godz. 17 czasu GMT (18 czasu polskiego) referendum w sprawie nowej konstytucji, która m. in. ogranicza możliwość sprawowania urzędu prezydenta do dwóch kadencji. Podczas głosowania nie odnotowano poważniejszych incydentów.
Według wstępnych informacji, frekwencja w referendum nie była wysoka. Przyjęcie konstytucji obserwatorzy uważają za niemal pewne. Uzgodniły ją dwa rywalizujące ugrupowania - Afrykański Narodowy Związek Zimbabwe - Front Patriotyczny (ZANU-PF) rządzącego od 33 lat autorytarnego prezydenta Roberta Mugabego (na zdj.) i Ruch na rzecz Zmian Demokratycznych (MDC) premiera Morgana Tsvangiraia.
Ponieważ nowe prawo nie będzie obowiązywać wstecz, prawie 89-letni obecnie Mugabe, który sprawuje władzę w Zimbabwe od 30 lat, będzie mógł startować również w kolejnych wyborach prezydenckich.
Przyjęcie nowej konstytucji będzie ważnym etapem na drodze do wyborów parlamentarnych i prezydenckich, które zaplanowano na jesień. Wyniki referendum oczekiwane są za ok. 5 dni.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wygrali referendum. Chcą zmian w rządzie Mają one przyczynić się do poprawy kondycji egipskiej gospodarki. | |
Opozycja grozi, że nie uzna referendum Front Ocalenia Narodowego, który grupuje znaczną część egipskiej opozycji nieislamistycznej, mówi o _ oszustwach i nieprawidłowościach _. | |
Egipt wybuchnie? Islamiści się cieszą Podano wstępne wyniki referendum konstytucyjnego. Projekt ustawy zasadniczej narzucony został przez Bractwo Muzułmańskie. |