Azerbejdżan to bardzo ważny partner dla Unii Europejskiej, dla Polski, dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, jeśli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne. Problematyka ta to jeden z głównych celów wizyty wicepremiera Janusza Piechocińskiego w Baku. Czy mamy szanse na dostawy ropy i gazu z bogatych złóż leżących nad Morzem Kaspijskim?
Podczas trzydniowej wizyty towarzyszą mu przedstawiciele administracji rządowej oraz grupa przedsiębiorców.
W wypowiedzi dla dziennikarzy na pokładzie samolotu minister gospodarki przypomniał, że Azerbejdżan to kraj, który jest uczestnikiem Partnerstwa Wschodniego, czyli programu otwartej współpracy z Unią Europejską. - To partner przewidywalny, z dużą tolerancją religijną - uzupełnił.
We wtorek rano Janusz Piechociński wraz z delegacją weźmie udział w międzynarodowej konferencji dotyczącej ropy i gazu połączonej z targami, gdzie stoisko ma Polska. Oprócz tego planowane jest spotkanie z ministrem gospodarki i przemysłu Shahinem Mustafajewem, ministrem energetyki Natikiem Alijewem, a także z szefem Narodowej Agencji do spraw Energii Odnawialnej i Alternatywnej.
Wicepremier zaznacza, że Azerbejdżan to perspektywiczny rynek, który prężnie się rozwija. To miejsce, gdzie moglibyśmy sprzedawać polskie towary, takie jak na przykład żywność. Poza tym złożymy ofertę zwiększenia wymiany naukowej-technicznej między naszymi krajami, a także zwiększenia liczby studentów z tego kraju na polskich uczelniach
Według wstępnych danych w 2014 roku obroty handlowe Polski z Azerbejdżanem wyniosły 171,1 mln USD i były wyższe o 15 proc. w porównaniu z 2013 rokiem. Eksport w tym okresie wzrósł o 8,5 proc. osiągając wartość 140,3 mln USD, a import towarów z Azerbejdżanu wzrósł o 56,5 proc. osiągając wartość 31,4 mln USD. Wzrost importu z Azerbejdżanu osiągnięty został za sprawą wzrostu importu produktów przemysłu chemicznego.
Największy udział w polskim eksporcie do tego kraju zajmują wyroby przemysłu elektromaszynowego, gotowe artykuły rolno-spożywcze, wyroby z metali nieszlachetnych, wyroby przemysłu chemicznego środki transportu oraz zwierzęta żywe i produkty pochodzenia zwierzęcego, jak też produkty pochodzenia roślinnego.
Czytaj więcej w Money.pl