Na Ukrainie trwa wewnętrzny spór o rolę nacjonalizmu i komunizmu w jej dziejach. To wpływa na jej relacje z Polską - uważają ukraińscy eksperci. Konflikt pamięci ma też znaczenie dla kwestii zbrodni wołyńskiej.
Dziś w Warszawie odbyła się debata _ Pamięć o XX wieku a współczesność. Ukraińskie spory o przeszłość _. Wzięli w niej udział ukraińscy eksperci, w tym badacze z kijowskich ośrodków naukowych m.in. z Instytutu Historii Ukrainy, Uniwersytetu Akademii Kijowsko-Mohylańskiej i Instytutu Ukraińskiej Polityki. Tematem rozmowy była wspólna ukraińska pamięć historyczna i jej rola w budowaniu tożsamości Ukraińców.
Na Ukrainie nie ma jednej, wyrazistej polityki historycznej, dzięki której władze pomagałyby obywatelom w budowaniu wspólnej tożsamości - powiedział politolog i historyk Konstantyn Bondarenko z Instytutu Ukraińskiej Polityki w Kijowie.
- _ Na Ukrainie w zależności od regionu jest wiele mitów i stereotypów dotyczących przeszłości, w które wierzą nasi współobywatele. Nie poszukuje się konsensusu, ale trwają spory, czasem wręcz prowokacje dotyczące tego, kogo zaliczyć do narodowych bohaterów _ - powiedział badacz.
Największe różnice w ocenie przeszłości Ukrainy idą wzdłuż podziału geograficznego: o ile zachodnia Ukraina jest pronacjonalistyczna, o tyle na jej wschodzie dominują sympatie komunistyczne. _ _
_ - Na wschodzie Ukrainy tacy ludzie jak Stepan Bandera czy Roman Szuchewycz czyli przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów są nie do przyjęcia jako bohaterowie. Na zachodzie Ukrainy z kolei nikt nie uzna za bohaterów działaczy komunistycznych związanych z państwem radzieckim _ - mówił Bondarenko.
Podkreślił też, że ukraińskie spory historyczne są często powierzchowne, _ pełne szkolnych błędów _ i wykorzystywane przez polityków do budowania własnej pozycji. _ Ukraina jest zmuszona balansować ustawicznie między różnymi tendencjami _ - tłumaczył Bondarenko, zaznaczając, że Ukraina jest znacznie mniej stała w swej polityce historycznej niż Polska lub Rosja.
Mykoła Kniażycki, dziennikarz i deputowany do ukraińskiego parlamentu z list partii Batkiwszczyna uznał, że Ukraińcy potrzebują obecnie okrągłego stołu, dzięki któremu można byłoby zgodnie ustalić na czym powinien polegać ukraiński patriotyzm. _ Ukraina nie rozwija się pod względem gospodarczym i społecznym być może dlatego, że nie ma historii, która by ją zespalała i łączyła _ - ocenił Kniażycki.
Ukraińcy najczęściej wspominają - jego zdaniem - okres II wojny światowej, ale przede wszystkim Wielki Głód z lat 1932-1933, który pochłonął miliony ofiar wśród ukraińskiego chłopstwa. _ Ta tragedia przeszła przez wiele rodzin _ - wyjaśnił Kniażycki. Zaznaczył jednak, że ukraińskie władze nie starają się o promowanie wśród społeczeństwa historii. _ Pamięć i kultura są niezależne od państwa i jego instytucji. To powoduje, że wciąż pozostajemy wśród radzieckich stereotypów, w których zostaliśmy wychowani w ZSRR lub wśród mitów o UPA _ - mówił.
Kniażycki dodał też, że poważnym problemem na Ukrainie jest brak wpływowych mediów społecznych. _ Na Ukrainie są głównie media należące do oligarchów, dominuje w nich rozrywka _ - mówił ukraiński polityk.
Literaturoznawca, filolog, pedagog Wjaczesław Briuchowiecki z Uniwersytetu Akademii Kijowsko-Mohylańskiej podkreślił, że obecnie dla Ukraińców najważniejsza jest idea samoidentyfikacji narodu. _ Ukraina dopiero tworzy swoje państwo. Dlatego samoidentyfikacja ukraińskiego narodu, która powinna być efektem debat o wspólnej pamięci, jest tak dla nas istotna. Ale potrzebujemy na to czasu _ - mówił ukraiński humanista.
Przyszłość Ukrainy - jego zdaniem - jest zagrożona przez zwolenników budowania rosyjskiej Ukrainy. _ - Ukraina jest i będzie. Ale są tacy, którzy uznają ją za nieporozumienie historyczne _ - mówił Briuchowiecki.
Ukraiński konflikt pamięci ma znaczenie dla pamięci o zbrodni wołyńskiej. Prezes Fundacji im. Stefana Batorego Aleksander Smolar powiedział PAP, że Ukraina istnieje bardzo krótko jako niepodległe, suwerenne i zintegrowane państwo. _ _
_ - To stwarza Ukraińcom potężne problemy w jednoczeniu się w wyobrażeniu tego, czym jest ukraińskość. Dlatego formułując nasze oczekiwania związane ze zbrodnią wołyńską, które są słuszne, bo Ukraińcy powinni ją uznać i opisać, należy jednocześnie być cierpliwym. Nie zamykajmy się we własnym bólu _ - mówił Smolar.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
To ostatni moment na uchwałę w tej sprawie _ To, co dla Polaków było straszną tragedią, dla Ukraińców jest elementem mitu założycielskiego _ - tłumaczy profesor Nałęcz. | |
Będzie zakaz propagowania komunizmu? Senat - niemalże jednogłośnie - przyjął projekt ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego w nazwach budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. | |
Tymoszenko bedzie leczona za granicą? _ Trwają rozmowy, przekazaliśmy pakiet propozycji naszym partnerom na Zachodzie. Nikt nie powiedział nie. Dla wykonania misji humanitarnej być może trzeba będzie zmienić prawo _. |