Wpływowi republikańscy senatorowie, którzy zapowiadali zablokowanie ewentualnej nominacji ambasador w ONZ Susan Rice na sekretarza stanu w związku ze sprawą ataku na konsulat USA w Bengazi, po spotkaniu z nią sugerowali, że nadal sprzeciwiają się nominacji.
_ - Nawet nie przybliżyliśmy się do wyjaśnienia podstawowych kwestii dotyczących ataku w Bengazi. Jestem dziś bardziej zaniepokojony niż przedtem _ - powiedział po dzisiejszym spotkaniu z Rice senator Lindsey Graham z senackiej Komisji Spraw Zagranicznych.
_ - Jest jasne, że informacje, które pani Rice dała społeczeństwu amerykańskiemu, były niewłaściwe _ - powiedział senator John McCain, były kandydat GOP na prezydenta.
W kilka dni po ataku 11 września na konsulat amerykański w Bengazi, w którym zginął ambasador USA w Libii i trzech innych Amerykanów, Rice powiedziała w wywiadach telewizyjnych, że był on przejawem _ spontanicznego protestu _ przeciw antymuzułmańskiemu filmowi wyprodukowanemu w USA.
Tymczasem już wcześniej pojawiły się dowody, że atak był zaplanowany przez terrorystów islamskich. Wersję Rice - oficjalną linię administracji prezydenta Baracka Obamy - powtórzył także na briefingu dla członków Kongresu ówczesny dyrektor CIA David Petraeus.
Zdaniem Republikanów rząd podał taką interpretację ataku 11 września na użytek opinii publicznej, aby - niedługo przed wyborami - podtrzymać oficjalną tezę, że Obama odnosi same sukcesy w walce z terroryzmem islamskim.
Według przecieków z Białego Domu Rice jest główną kandydatką na sekretarza stanu po zapowiedzianym odejściu Hillary Clinton z tego stanowiska w drugiej kadencji prezydenta. Nominacje do gabinetu musi zatwierdzić Senat.
Rice tłumaczy się, że mówiąc o _ spontanicznym proteście _ powtarzała tylko to, co ustalono jako oficjalną wypowiedź administracji na temat ataku.
Republikańscy krytycy odpowiadają na to, że Biały Dom albo nie powinien zlecać jej roli rzecznika rządu w tej sprawie, albo też Rice powinna zająć własne stanowisko na podstawie informacji mówiących, że chodziło o atak terrorystyczny.
Przeciwko nominacji Rice na szefa dyplomacji wystąpiło także wielu republikańskich członków Izby Reprezentantów. W liście do Białego Domu, nawiązując do sprawy Bengazi, zarzucili oni jej niekompetencję.
Ze strony Demokratów pojawiły się potem komentarze, że obiekcje te mają podtekst seksistowski i rasowy - Rice jest Afroamerykanką.
Jednak publicysta _ Washington Post _ Dana Milbank także ostro skrytykował niedawno ewentualną nominację Rice na sekretarza stanu. Zwrócił uwagę, że ambasador w ONZ jest znana z niedyplomatycznego zachowania - czasem traci panowanie nad sobą, przeklina i obraża swych rozmówców, z którymi się nie zgadza.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rosja oskarża Stany Zjednoczone o... Rosja oskarżyła USA o blokowanie oświadczenia Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiającego konflikt między Izraelem a Palestyńczykami w Strefie Gazy. | |
Będą rozmowy pokojowe, ale najpierw.. Palestyński prezydent Mahmud Abbas oświadczył, że jest gotów wznowić rozmowy pokojowe z Izraelem po głosowaniu w ONZ wniosku w sprawie przyznania Autonomii Palestyńskiej statusu państwa nieczłonkowskiego, co jest planowane 29 listopada. | |
Sukces USA. Znów w składzie ważnej rady USA odniosły sukces w staraniach o ponowny wybór do liczącej 47 państw członkowskich Rady Praw Człowieka ONZ. Zgromadzenie |