Były prezydent Niemiec Christian Wulff nie zamierza rezygnować z przyznanej mu dożywotniej emerytury. Chce też skorzystać z dodatkowych przywilejów dla byłych głów państwa, w tym biura ze współpracownikiem.
Według _ Spiegla _ Wulff zażyczył sobie traktowania na równi z innymi byłymi prezydentami. Dlatego też urząd prezydencki zamierza uwzględnić w budżecie środki na utrzymanie jego biura z jednym współpracownikiem. Koszty szacowane są na 280 tys. euro rocznie - podaje tygodnik.
Byłym prezydentom RFN przysługuje też m.in. służbowy samochód z kierowcą oraz ochrona osobista.
Wielu polityków zaapelowało jednak do Wulffa, by ze względu na okoliczności ustąpienia z urzędu, zrezygnował z dożywotniego uposażenia w wysokości 199 tys. euro oraz dodatkowych przywilejów. Były prezydent podał się do dymisji 17 lutego po tym, jak hanowerska prokuratura wystąpiła o uchylenie jego immunitetu w związku z podejrzeniem o przyjmowanie korzyści majątkowych.
Wczoraj kontrowersje wzbudziły też plany oficjalnej wojskowej ceremonii pożegnania byłego prezydenta. Zdaniem ministra obrony Thomasa de Maiziere tzw. Wielki Capstrzyk jest _ stosowaną praktyką państwową _. Jednak opozycyjni socjaldemokraci i niemiecki Związek Podatników są przeciw organizacji ceremonii z pompą i żądają _ pokory _ od byłego prezydenta.
- _ Swoim podejściem do prawdy były prezydent Wulff zaszkodził najwyższemu urzędowi w państwie. Powinien teraz okazać pokorę _ - ocenił polityk SPD Carsten Schneider. Także wiceprzewodniczący Związku Podatników Reiner Holznagel zażądał zachowania _ skromności i powściągliwości _. - _ Tylko w ten sposób urząd prezydenta może odzyskać szeroką akceptację społeczną _ - oświadczył.
Były dowódca niemieckich wojsk lądowych Helmut Willman powiedział w rozmowie ze _ Spieglem _, że byłego prezydenta należy wprawdzie pożegnać z godnością, ale _ honorowanie go przemarszem żołnierzy, przy płonących pochodniach i dźwiękach hymnu narodowego nie pasuje do sytuacji _.
O aferze z byłym prezydentem Niemiec czytaj w Money.pl | |
---|---|
Angela Merkel nowym prezydentem Niemiec? Ciągle nie wiadomo, kto obejmie urząd po dymisji dotychczasowego prezydenta Christiana Wulffa. | |
Prezydent nie zapłacił rachunku. Jest afera Najnowsze zarzuty są kolejną odsłoną skandalu wokół prezydenta, który wybuchł pod koniec zeszłego roku. | |
Prezydent ma zarzuty, bo kupował zbyt tanio Chodzi o samochód dla żona prezydenta. Miała ona zamówić w berlińskim salonie nowe audi Q 3 na bardzo korzystnych warunkach. |