Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rosja atakuje okręty na Morzu Czarnym. To ćwiczenia

0
Podziel się:

Sojusz Północnoatlantycki zapowiadał, że w związku z konfliktem na południowym wschodzie Ukrainy zwiększy obecność swojej marynarki wojennej na Morzu Czarnym i Morzu Bałtyckim.

Rosja atakuje okręty na Morzu Czarnym. To ćwiczenia
(U.S. Navy/public domain/en.wikipedia.org)

Siły Powietrzne Rosji przy wsparciu jej Floty Czarnomorskiej przećwiczyły atakowanie okrętów wojennych umownego przeciwnika na Morzu Czarnym - poinformowała agencja Interfax, powołując się na struktury siłowe w regionie.

Według rosyjskiej agencji dwa bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3, które wystartowały z bazy w Engelsie w obwodzie saratowskim, przeprowadziły atak rakietowy na oddział okrętów umownego przeciwnika na Morzu Czarnym.

Na cel naprowadzał je patrolujący przestrzeń powietrzną w tym regionie samolot wczesnego ostrzegania A-50 (w kodzie NATO - Mainstay), asekurowany przez myśliwce przechwytujące Su-27.

Okręty umownego przeciwnika zostały też zaatakowane przez siły Floty Czarnomorskiej - dwa okręty rakietowe, samoloty bombowe Su-24 i baterię obrony wybrzeża wyposażoną w pociski Bastion.

Według rosyjskich mediów obecnie na Morzu Czarnym dyżur bojowy pełnią trzy okręty NATO: amerykański krążownik rakietowy _ USS Vella Gulf _, francuska fregata rakietowa _ Surcouf _ i francuski okręt zwiadowczy _ Dupuy de Lome _.

15 czerwca na Morze Czerne ma wpłynąć włoski okręt zwiadowczy _ Elettra _, który zastąpi _ Dupuy de Lome _.

Sojusz Północnoatlantycki zapowiadał, że w związku z konfliktem na południowym wschodzie Ukrainy zwiększy obecność swojej marynarki wojennej na Morzu Czarnym i Morzu Bałtyckim.

Czytaj więcej w Money.pl
Rosyjska flota w gotowości bojowej Istnieje niebezpieczeństwo, że w wypadku dojścia do władzy na Ukrainie nacjonalistów podejmą oni próbę wypowiedzenia porozumienia o stacjonowaniu rosyjskiej Floty na Krymie.
Rosyjski generał grozi i zapowiada... Wydarzenia na Ukrainie wymagają pilnego wzmocnienia Floty Czarnomorskiej i zachodnich kierunków strategicznych - uważa były szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych.
Rosja: "To demonstracja wrogich zamiarów" Na dalsze zwiększanie sił NATO u swych granic Rosja zareaguje podejmując kroki polityczne oraz wojskowe dla zapewnienia własnego bezpieczeństwa - oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Władimir Titow.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)