Solidarność zablokowała posłów. Zlitowali się

[aktualizacja 18:20]

Tysiące ludzi skanujących _ Złodzieje! Wracajcie do Sejmu! _ zablokowało posłom wszystkie wyjścia z Sejmu. Budynek otoczyli szczelnym kordonem, a bramy wyjściowe związali łańcuchami. To reakcja na przyjęte dziś przez Sejm zmiany w ustawie emerytalnej i wydłużenie oraz zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 roku życia.

Związkowcy wcześniej wypuścili część posłów, w tym posłów PiS, SLD i Solidarnej Polski. Problem z powrotem do domu będą mieli wszyscy ci, którzy głosowali za proponowanymi zmianami. Na zewnątrz udało się już wyjść między innymi Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Niektórzy posłowie próbowali wymykać się innymi drogami, ale jak informował TVN24, wszystkie wyjścia były bardzo szczelnie obstawione przez _ Solidarność _.

Jedna z posłanek prosiła związkowców, żeby ją przepuścili, bo spóźni się na pociąg, ale takie argumenty nie przekonały protestujących. Jak informuję TVN24, poseł Stefan Niesiołowski próbował wydostać się z Sejmu przez okoliczne podwórka, ale to także mu się nie udało. Na antenie TVN24 pewien swego był także Janusz Palikot, który twierdzi, że wyjdzie z budynku tajnymi, nieznanymi związkowcom drogami.

Dzisiejsze głosowanie nad reformą emerytalną wywołało ogromne emocje wśród parlamentarzystów. Z sejmowej mównicy popłynęły ostre słowa. Jarosław Kaczyński porównał posłów Ruchu Palikota i PO do hitlerowców, na co lider RP Janusz Palikot odpowiedział, że prezes PiS wysłał na śmierć swojego brata.

Związkowcy mają legalne prawo, żeby przebywać przed budynkiem Sejmu RP do 25 maja.