Nowoczesny i komfortowy skład Acatus-6 kursuje od paru dni z Krakowa na Sądecczyznę. Dyrektor spółki Przewozy Regionalne Roman Rębilas przyrzekał w sobotę, że jeszcze przed wakacjami "Nikifor" będzie jeździł z Warszawy do Krynicy. Pociąg nie może, niestety, wykorzystywać swych pełnych możliwości technicznych i znacząco skrócić czas przejazdu, bo na tej samej trasie kursują inne, starsze pociągi, do których układa się rozkład. Aby to było możliwe, zarząd Małopolski musi kupić jeszcze co najmniej dwa pociągi tej samej klasy, na co na razie się nie zanosi. Matką chrzestną Nikifora została znakomita pianistka Mariola Cieniawa, wywodząca się z kurortu u stóp Góry Parkowej. Butelka szampana rozbiła się na krynickim dworcu dopiero po piątym uderzeniu o wagon, bo... szampan zamarzał. Sunącego po szynach Nikifora witano, przypominając, że właśnie obchodzona jest setna rocznica otwarcia linii kolejowej z Muszyny do Krynicy. Dworzec, który ostatnio niemal zamarł, w sobotę po południu zapełnił się tłumem gości. Byli
panowie i panie w strojach z czasów, kiedy wjechał pierwszy pociąg do uzdrowiska, myśliwi, którzy dopiero co zeszli z ośnieżonych gór, oficjalni goście z burmistrzem Krynicy Dariuszem Reśko i dyrektorem Przewozów Regionalnych Ryszardem Rembilasem. Zjawił się również skromnie przemykający w tłumie Nikifor, kreowany przez jednego z kolejarzy. Nowoczesny skład ze 180 miejscami i obniżoną podłogą przywiózł laureatów konkursu Pociąg do Ekologii. Przy okazji odsłonił rzeczywiste możliwości przewozowe kolei. Trasę z Krakowa do Nowego Sącza pokonał w 2 godziny 50 minut, czyli niemal równie szybko jak autobus. A mógłby jeszcze szybciej po modernizacji torów. Czas zyskany w stosunku do zwykłego rozkładu jazdy pociągu, "zgubiono" na stacji w Starym Sączu. Starosta nowosądecki Jan Golonka i Leszek Zegzda, prezes Małopolskiej Organizacji Turystycznej, zaprosili pasażerów na koncert kapeli ludowej i poczęstunek przygotowany przez koła gospodyń wiejskich. fot. Stanisław Śmierciak Pociąg Acatus-2 może rozwijać prędkość do
160 km na godzine. Na szlaku do Krynicy będzie jednak jeździł nieco wolniej