Przeczytaj także: Przez Nowy Port i Brzeźno tramwaje pojadą za pół roku. Na razie - utrudnienia w ruchu W poniedziałek rano w Nowym Porcie pojawiają się pierwsze maszyny. Jednak nim wszystko będzie gotowe, kierowcy mogą spodziewać się drogowych utrudnień - potrwają one około pół roku i będą zmieniać się wraz z postępem prac na torach. - Remont rozpoczyna się na odcinku ulicy Rybołowców, od ul. Oliwskiej do ul. Na Zaspę, dlatego od poniedziałku do piątku zamknięta będzie połowa skrzyżowania ul. Oliwskiej i Rybołowców - informuje Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prasowy spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne. - Tym samym z ulicy Oliwskiej nie będzie można skręcić w ulicę Rybołowców, a objazd poprowadzony zostanie ulicą Na Zaspę. Oliwską natomiast będzie można nadal jechać w kierunku centrum Gdańska. Wykonawca robót, firma Wakoz, łącznie położy w Nowym Porcie 1,25 km nowych szyn, wzdłuż których wykona też nową kanalizację i sieć trakcyjną. Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku uspokaja, że pasażerów
jeżdżących do Nowego Portu ominą transportowe rewolucje, obyć się ma nawet bez komunikacji zastępczej. - Gdy roboty będą przeprowadzane w ul. Strajku Dokerów, ruch tramwajowy skierujemy ul. Wolności i odwrotnie - tłumaczy z-ca dyrektora ZTM w Gdańsku Sebastian Zomkowski. Prace w Nowym Porcie zakończą się równo z trwającym od listopada remontem torów w Brzeźnie. Na obie inwestycje miasto wydało 41 mln zł. To o 20 proc. mniej, niż planowano. Przeczytaj także: Inwestycje komunikacyjne zablokują Gdańsk