Studenci wracają na uczelnie. Ostatni taki rok akademicki

_ - Stawiamy na większą autonomię uczelni _ - powiedziała Kudrycka w radiowych Sygnałach Dnia. Zmiany dotyczące funkcjonowania uczelni wyższych zapisano w ustawie, która czeka obecnie tylko na podpis prezydenta.

Minister Kudrycka zapowiedziała również, że jej resort chce spowodować, żeby szkoły zaczęły rozsądniej gospodarować pieniędzmi, które dostają z budżetu państwa.

Ministerstwo nauki pracuje też nad programami, które pozwolą uchronić uczelnie przed bankructwem. Barbara Kudrycka powiedziała, że najpierw zagrożona uczelnia będzie wprowadzać program naprawczy - a jeśli to się nie uda - wtedy do akcji będzie wkraczał resort. Minister szkolnictwa wyższego będzie w takiej sytuacji wysyłał swojego przedstawiciela na stanowisko rektora. Ten z kolei będzie musiał przywrócić równowagę finansową szkoły.

Zdaniem Barbary Kudryckiej największa zmianą dla studentów w nadchodzącym roku akademickim będą większe zniżki na przejazdy komunikacją publiczną. Od 1 stycznia 2011 roku zniżka wzrośnie z 37 do 51 procent. Minister nauki i szkolnictwa wyższego powiedziała, że w budżecie znalazły się też pieniądze dla najbiedniejszych studentów, którzy chcieliby ubiegać się o kredyt studencki.

Na 456 uczelniach w Polsce naukę rozpocznie w tym roku akademickim ponad 1,9 miliona studentów.
Jeżeli dochód na jednego członka rodziny jest w przedziale 600-1000 złotych, wtedy Bank Gospodarstwa Krajowego poręczy ten kredyt w 70 procentach. Każdy student, który otrzyma kredyt studencki przez okres nauki będzie otrzymywać miesięcznie 600 złotych. Spłatę pożyczki rozpoczyna 2 lata po zakończeniu studiów.

Dla naukowców ważną zmianą jest uruchomienie Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki. Minister Kudrycka powiedziała, że na ten cel docelowo zostanie wydanych około 70 milionów złotych.