Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Syryjska broń chemiczna. Jak ją zneutralizują?

0
Podziel się:

Amerykański okręt zawinął dzisiaj do hiszpańskiej bazy marynarki wojennej Rota nad Morzem Śródziemnym dla dania odpoczynku załodze i uzupełnienia paliwa - poinformowało ministerstwo obrony USA.

na zdj. okręt Cape Ray
na zdj. okręt Cape Ray (U.S. Navy/public domain/en.wikipedia.org)

Okręt Cape Ray, który wypłynął z portu Portsmouth w stanie Wirginia 27 stycznia, opuści Rota po wywiezieniu z Syrii całości jej broni chemicznej i uda się do portu przeładunkowego we Włoszech - głosi oświadczenie rzecznika Pentagonu pułkownika Steve'a Warrena.

Cape Ray to należący do rządu USA duży dawny statek handlowy, w którego ładowniach zainstalowano dwa urządzenia do neutralizacji setek ton najbardziej toksycznych chemikaliów, w tym będących w obecnych syryjskich zasobach iperytu oraz substancji wyjściowych do produkcji sarinu. Załogę liczącej 197 metrów długości jednostki tworzy około 35 cywilnych marynarzy i grupa ekspertów technicznych.

Zainstalowane na Cape Ray urządzenia noszą nazwę Systemów Hydrolizy do Użytku Polowego. Służą do neutralizacji bojowych środków trujących poprzez ich hydrolizę w wysokiej temperaturze w wodnym roztworze wodorotlenku sodu i podchlorynu sodu. Do obsługi tych urządzeń potrzebnych jest ponad 60 ekspertów wraz z personelem pomocniczym oraz ochronnym i oczekuje się, że ekipa taka znajdzie się na statku, zanim zacznie on ładować chemikalia.

Według obecnych planów Cape Ray ma udać się z Rota do portu Gioia Tauro na południu Włoch, gdzie przyjmie na pokład 560 ton broni chemicznej, wywiezionej z syryjskiego portu Latakia przez statki duński i norweski.

Proces neutralizacji zostanie zrealizowany na bliżej nieokreślonym akwenie międzynarodowych wód Morza Śródziemnego. W jego efekcie powstaną setki ton płynnych odpadów chemicznych, które trzeba będzie unieszkodliwić na lądzie. Niemcy poinformowały już, że przyjmą 370 ton pozostałości po neutralizacji iperytu i spalą je w wyspecjalizowanym rządowym zakładzie utylizacyjnym. Według oświadczenia ambasady USA w Madrycie żadne produkty hydrolizy nie przedostaną się do morza lub atmosfery.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)